Chociaż broń laserowa ciągle brzmi, jak wymysł rodem z twórczości science-fiction, to jest rzeczywista i teraz jej najpotężniejsze wydanie trafi na najmniejszy okręt wojenny USA.
A jeśli już przy nim jesteśmy, to mowa dokładnie o okręcie USS Little Rock (powyżej), czyli jednym z najnowszych i najmniejszych okrętów amerykańskiej Marynarki Wojennej. Chociaż jeszcze nie pełni swojej służby, to jesteśmy już pewni, że otrzyma broń laserową podczas zbliżającego się wdrożenia w tym roku.
Według amerykańskiego Instytutu Marynarki Wojennej firma General Dynamics zainstaluje 150 kilowatowy system broni laserowej na pokładzie przybrzeżnego statku bojowego USS Little Rock. Statek ma swoją bazę w Mayport na Florydzie i prawdopodobnie dołączy do 4. Floty Marynarki Wojennej, odpowiedzialnej za Amerykę Środkową i Południową.
Tego typu laser jest jednym z najpotężniejszych laserów wojskowych do tej pory i powinien umożliwiać mu niszczenie lub poważne uszkadzanie małych łodzi, dronów i samolotów. Obecnie w tę wersję lasera jest wyposażony USS Portland (poniżej) w ramach projektu SSL-TM.
Zintegrowanie lasera najwyraźniej nie jest trudne, ponieważ zarówno laser, jak i Little Rock zostały wykonane przez innego kontrahenta Armii USA – Lockheeda Martina. Sama w sobie, tego typu broń, nie jest jednak pozbawiona wad, ponieważ jej skuteczność jest silnie uzależniona od warunków atmosferycznych. Na działanie lasera duży wpływ mają cząsteczki pyłu, dymu, wody lub lodu w powietrzu, które zwyczajnie obniżają moc wiązki laserowej.