Reklama
aplikuj.pl

Największy krater na Ziemi odkryty w Australii

Zbadanie ogromnego zagłębienia w ziemi, gdzieś na obrzeżach australijskiej cywilizacji, może przynieść niespodziewane efekty. Poszukiwano potencjału na projekt geotermalny, a znaleziono?

Wielki ślad po meteorycie, który rozdzieliwszy się na dwa kawałki, uderzył, tworząc dwa bliźniacze kratery na terenie centralnej Australii. Dwa leje zostały z czasem zagospodarowane przez naturę, która tchnęła w nie życie, sprytnie je kamuflując, ale niedawno badacze odnaleźli dowody na ich wyjątkową przeszłość. Podczas wwiercania się w powierzchnię krateru, natknęli się oni na zdeformowany kwarc, będący wynikiem uderzenia spadającego obiektu, a po głębszej analizie skorupy ziemskiej znaleziono i inne dowody. Jeden z prowadzących badania, Andrew Glikson, wypowiedział się następująco:

Są to ogromne, głębokie kopuły, uformowane przez dwa potężne uderzenia w skorupę ziemską oraz wywindowanie na powierzchnię skał z poniższej warstwy.

Krater z Australii uporał się z poprzednim rekordzistą, Vredefortem z Republiki Południowej Afryki, podkręcając wynik do 380 kilometrów średnicy (co sprawia, że 160 kilometrów średnicy właściwego krateru i 300 kilometrów zewnętrznego pierścienia w RPA wygląda biednie). Wciąż jednak, afrykańska chluba, wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO, zachowuje laur najstarszego, odkrytego krateru świata (2 miliardy lat).

9905669604_6acb0a2134_o

Na koniec pozostawiłem pytanie, dlaczego, skoro wrąb jest tak ogromny, nikt wcześniej go nie zidentyfikował. Odpowiedź jest następująca: po prostu działalność geologiczna naszej planety (jak erozja) usunęła z powierzchni krateru wszelkie oczywiste dowody. Wciąż nie wiadomo jednak, ile czasu miała Ziemia, aby zamaskować jedną ze swoich ran, bo dokładny wiek krateru nie został jeszcze ustalony. Glikson stawia, że uderzenie meteorytu nastąpiło nawet wcześniej niż 300 milionów lat temu.