Przed modelem Countach z lat 80. Lamborghini miało w swojej kieszeni Espadę produkowaną w latach 1968-1978. Teraz z kolei dostajemy okazję zgarnięcia jednego z nich.
Espada był dziwnym i niezręcznie wyglądającym samochodem, którego wyprodukowano w nakładzie 1217 sztuk. Sama nazwa pochodzi z hiszpańskiego i oznacza „miecz”. Dokładnie ten typ, który użyłby matador do zabicia byka podczas tradycyjnej walki byków.
Francuska firma Danton Arts Customs postanowiła nam o tym cacku przypomnieć i po zgarnięciu jednego z egzemplarzy w zeszłym roku (model z 1968) przerobiła go na dzikiego roadstera na obchody 50. rocznicy Espady.
W tym projekcie pozostawiono na miejscu oryginalny silnik Lamborghini, który doczekał się remontu i małego pokazu po usunięciu części maski. Idąc dalej, felgi tego wyjątkowego egzemplarza zostały i wychodzą poza nadwozie, dzięki czemu samochód osiąga szerokość 2,43 metra.
Większość karoserii została zachowana i pomalowana na satynową szarość. Pod kątem konstrukcji tylna część, która wyglądała tak dziwnie w oryginalnym samochodzie, tutaj świetnie komponuje się z kołami na zewnątrz. Wewnątrz z kolei luksus łączy się ze surowymi nitami oraz kształtami.
Firma wystawi tę wyjątkową Espadę na aukcję w Mecum w Kissimmee na Florydzie na początku następnego roku i szacuje się, że zostanie sprzedana za od 200000 do 250000 dolców.