Zielone góry lodowe są częścią mitologii związanej z Antarktydą. Tajemnica zielonego lodu frapuje naukowców od ponad 200 lat, ale teraz badacze twierdzą, że udało im się rozwiązać tę zagadkę.
Lód zwykle jest barwy białej lub niebieskiej, ponieważ woda pochłania inne kolory widma widzialnego. Naukowcy mieli swoje teorie na temat zielonego lodu, ale badania prowadzone przez glacjologa Stephena Warrena oferują nowe wyjaśnienie. Tlenki żelaza (te same związki, które tworzą brązową i czerwoną rdzę) powodują zmianę koloru gór lodowych na szmaragdową.
Czytaj też: Na Oceanie Arktycznym w ciągu 20 lat może zabraknąć lodu
Jeśli teoria się potwierdzi, może być to niemały przełom. Żelazo uchwycone w lodzie może stanowić kluczowe brakujące ogniwo w łańcuchu pokarmowym. Góry lodowe prawdopodobnie „złapały” żelazo podczas ich powstawania. Obecnie ten proszek zawierający żelazo stanowi pożywienie dla planktonu – mikroskopijnych organizmów, które z kolei stanowią pokarm dla wielorybów, meduz, krylu, zooplanktonu i wielu innych podwodnych gatunków.
I choć początkowo teorie były naprawdę różne, to badanie z 2016 roku wykazało, że zielone góry lodowe zawierają ok. 500 razy więcej żelaza niż typowe lodowce. Nowe pytanie brzmi: skąd się wzięło żelazo? Stephen Warren podejrzewa, że jest to związane z tzw. „mąką lodowcową”, która może być przenoszona przez wodę.
[Źródło: popularmechanics.com]
Czytaj też: Na Antarktydzie dochodzi do tysięcy „trzęsień lodu” dziennie