Chociaż komórki macierzyste mogą zdziałać cuda w świecie medycyny regeneracyjnej, to doprowadzenie ich do właściwego miejsca i utrzymanie ich tam jest wyzwaniem.
Na szczęście naukowcy z Australii dokonali wielkiego przełomu w tej dziedzinie, opracowując hydrożel, który działa jak tytułowe „sanktuarium” przeszczepionych komórek macierzystych w mózgu, zapewniając im płynny start, którego potrzebują, aby przetrwać w nowym środowisku.
Zespół z Davidem Nisbet na czele przyjął nowe podejście do przeszczepu komórek macierzystych. Mowa o takim, które kładzie równy nacisk na zachowanie pozostałej tkanki, jak i wypełnienie ubytków.
Jak wyjaśnia Nisbet:
Wymagało to dwutorowej strategii. Najpierw skupiliśmy się na wytworzeniu materiału, który chroni komórki podczas ich podawania do tkanek, a po drugie – najważniejsze – który zapewnia biologicznie i chemiczne podobne środowisko fizyczne do wsparcia rozwoju komórki.
To środowisko chemiczne to nowy rodzaj sztucznego rusztowania złożonego z sekwencji aminokwasów. Dzięki dostrojeniu właściwości chemicznych tych bloków budulcowych naukowcy byli w stanie połączyć je w peptydy i ostatecznie stworzyć strukturę przypominającą naturalnie występujące rusztowanie zwane macierzą zewnątrzkomórkową. Finalnie dorzucono do tego wodę, aby mieszanka stała się hydrożelem, umożliwiając rozerwanie i przebudowę włókien, które ją łączą.
Naukowcy przetestowali hydrożel na mysich komórkach mózgu i stwierdzili, że przyniósł imponujące wyniki, a eksperymenty wykazały, że komórki macierzyste można chronić przed stanem zapalnym i zacząć integrować się z obwodami nerwowymi.
Podczas gdy badania koncentrowały się na naprawie uszkodzonej tkanki mózgowej i chorób, które ją wywołują, takich jak choroba Parkinsona lub udar, członkowie zespołu twierdzą, że przy pewnym dopracowaniu można zastosować technologię do wszelkiego rodzaju uszkodzonych tkanek.