Czy komórki mózgowe wyhodowane w laboratorium mogą zostać obdarzone czuciem? Jeśli tak, to czy powstały w ten sposób mózg miałby jakieś prawa?
To jedne z pytań, jakie postanowili sobie zadać naukowcy. W sierpniu 2019 roku, Alysson Muotri, z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego, opublikował na łamach Cell Stem Cell artykuł dot. „tworzenia się ludzkich organoidów mózgowych, które wytwarzały skoordynowane fale aktywności, przypominające te widziane u wcześniaków”.
Czytaj też: Jadalne mięśnie prosto z laboratorium
Czytaj też: Siedzenie wcale nie musi źle wpływać na mózg
Czytaj też: Pod Wezuwiuszem znaleziono szczątki ofiar erupcji. Ich mózgi zmieniły się w szkło
Oznacza to, że komórki, które grupa badawcza Muotriego tworzyła w laboratorium, wykazywały początki bycia bytem, który może ostatecznie być w stanie na swój sposób odczuwać i reagować na otoczenie. W nowym projekcie, który rozpoczął się w czerwcu tego roku, naukowcy analizują wszystkie istotne badania dot. odpowiedzi na pytania etyczne związane z organoidami mózgów i chimerami.
Mózg stworzony w laboratorium może być kiedyś traktowany niczym człowiek
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
Muotri i wielu innych neurobiologów uważa, że kluczem do zrozumienia ludzkich przypadłości, takich jak autyzm i schizofrenia, mogą być organoidy mózgu człowieka. Aby osiągnąć ten cel, konieczne może okazać się celowe kreowanie świadomości. To z kolei już teraz budzi kontrowersje, ponieważ wydaje się równie (a nawet bardziej) burzące niż wykorzystywanie zwierząt laboratoryjnych.
Czytaj też: Czy młodzi ludzie są gotowi na jedzenie mięsa hodowanego w laboratorium?
Czytaj też: Pierwsze nuggetsy z laboratorium w planach KFC
Czytaj też: Co się dzieje z mózgiem podczas hipnozy?