Reklama
aplikuj.pl

Naukowcy wykorzystali fale grawitacyjne do poszukiwania innych wymiarów

Wszechświat składa się z trzech wymiarów, które można przedstawić na osiach X, Y, Z. Tak przynajmniej możemy wywnioskować z codziennych obserwacji. Współczesna fizyka stworzyła jednak odmienne modele sugerujące istnienie dodatkowych wymiarów. Aby udowodnić ich obecność naukowcy postanowili zbadać fale grawitacyjne.

Wszechświatem rządzą cztery podstawowe siły. Trzy z nich to oddziaływanie silne, słabe, elektromagnetyczne, natomiast czwartą stanowi grawitacja. I choć uznaje się ją za najsłabszą z całej czwórki, to najlepiej poznaliśmy zasady jej funkcjonowania. Jednym z wyjaśnień związanych z grawitacją oraz istnieniem dodatkowych wymiarów jest przenikanie grawitonów do innych wymiarów. Grawitony uznaje się za hipotetyczne cząstki zapewniające istnienie grawitacji.

Problem w tym, że trudno jest udowodnić powyższą teorię eksperymentalnie. Naukowcy mierzą fale grawitacyjne poprzez ich rozchodzenie się po Wszechświecie. Badacze sprawdzają, czy sygnały, wraz z propagacją, stają się słabsze. Istnienie fal grawitacyjnych przewidział ponad 100 lat temu Albert Einstein, jednak ich obecność udowodniono dopiero w 2015 roku.

Czytaj też: Sztuczna inteligencja analizuje tajemnicze pozaziemskie sygnały

Przełom w temacie nastąpił w zeszłym roku, kiedy to doszło do zderzenia dwóch gwiazd neutronowych. Eksplozja wytworzyła fale elektromagnetyczne, które można było zaobserwować w świetle widzialnym, podczerwonym, promieniach gamma, promieniach X oraz falach radiowych. Zebrane w ten sposób dane posłużyły naukowcom do udowodnienia istnienia innych wymiarów. Ich zdaniem w takim przypadku fale grawitacyjne powinny przeniknąć do innych wymiarów, podczas gdy elektromagnetyczne zostaną niezmienione. Niestety w rzeczywistości do tego nie doszło i oba rodzaje fale rozeszły się w „normalny” sposób.

Jak przyznają naukowcy, taki rezultat nie musi oznaczać, że ich teoria jest w stu procentach błędna. Dowodzi jedynie, że na dystansie ok. 100 milionów lat świetlnych nasz Wszechświat ma trójwymiarowy charakter.

[Źródło: newatlas.com; grafika: Trinity University]