Na początku stycznia NASA świętowała udane pobieranie próbek z powierzchni asteroidy Bennu. Teraz może pojawić się kolejna elektryzująca wiadomość na ten temat.
Niedługo po tym, jak OSIRIS-REx zaczął przesyłać zdjęcia Bennu, naukowcy zauważyli coś dziwnego. Asteroida zdawała się wyrzucać wiele fragmentów, które z czasem powracały na jej powierzchnię.
Zanim statek kosmiczny mógł badać to zjawisko, zespół naukowy musiał się upewnić, że cząsteczki nie stanowią zagrożenia dla samej sondy. Po wstępnym dochodzeniu zespół ustalił, że cząsteczki nie zaszkodzą OSIRIS-REx, a naukowcy zaczęli ustalać, dlaczego asteroida „żongluje” kawałkami siebie podczas poruszania się w kosmosie.
Zespół badawczy wymyślił szereg możliwych wyjaśnień. Jednym z nich są uderzenia mniejszych skał kosmicznych trafiających w asteroidę. Innym możliwym wytłumaczeniem jest to, że powierzchnia Bennu może być bardziej aktywna niż pierwotnie sądzono, a regularne nagrzewanie się od Słońca powoduje pęknięcia, które powodują wyrzucanie fragmentów skał.
Celem misji jest pobranie próbek asteroidy, a następnie powrót na Ziemię. Niestety sonda nie jest przystosowana do dokładnej analizy problemu, ponieważ naukowcy nie spodziewali się go napotkać.