Reklama
aplikuj.pl

Naukowcy zaobserwowali „gorącego Neptuna” który znika w niezwykłym tempie

Zgodnie z symulacjami i modelami rozmiary egzoplanet powinny być rozłożone stosunkowo równomiernie. Ale w przypadku tej egzoplanety jest zupełnie inaczej. Hubble dostrzegł teraz tzw. gorącego Neptuna o nazwie GJ 3470b, który zanika w rekordowym tempie.

Niezwykle gorące egzoplanety, krążące bardzo blisko gwiazd macierzystych, które odkryto do tej pory wydają się należeć do dwóch różnych grup. Są tak zwane „gorące super-ziemie”, które są niewiele większe od naszej planety. Z drugiej strony mamy „gorące Jowisze”. Logicznym wydaje się, że powinno istnieć również wiele „gorących Neptunów”, które są wielkości właśnie Neptuna. Niestety w praktyce tego typu obiekty są spotykane bardzo rzadko. GJ 3470b jest dopiero drugą taką planetą. Okrąża gwiazdę Gliese 3470 położoną około 96 lat świetlnych stąd, w kierunku konstelacji Raka. Będąc tak blisko swojej macierzystej gwiazdy, GJ 3470b gaz w jej atmosferze nagrzewa się do punktu, w którym ucieka w przestrzeń, tworząc gigantyczną chmurę wokół planety. A ponieważ ta gęsta atmosfera stanowi do 20 procent masy planety, GJ 3470b kurczy się w niespotykanym tempie.

Egzoplaneta traci masę 100 razy szybciej niż inny znany gorący Neptun, GJ 436b. Zespół szacuje, że planeta straciła już ponad jedną trzecią swojej masy w ciągu całego swojego życia i najprawdopodobniej skurczy się w „mini-Neptuna” za kilka miliardów lat. Fakt, że oba znane gorące Neptunes tak szybko się kurczą, może wyjaśnić, dlaczego te planety są tak rzadkie. Jednak próbka badawcza jest zbyt mała, aby można było wyciągać konkretne wnioski. Nadchodzące projekty, takie jak Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, mogą pomóc w dalszych badaniach w tej kwestii.

[Źródło: newatlas.com; grafika: NASA]

Czytaj też: Egzoplaneta KELT-9b jest tak gorąca, że jej atmosfera składa się z żelaza i tytanu