Pierwsza partia setek egzemplarzy elektrycznych Volkswagenów ID.3 jest już zaparkowana i czeka na pracowników, aby przejść srogie testy.
My z kolei dowiedzieliśmy się kilku ważnych szczegółów na temat tych samochodów z filmu Battery Life. Wiemy już, że Volkswagen ID.3 zostanie przekazany pierwszym klientom latem 2020 roku i możemy mieć co do tego pewność, patrząc po pierwszej, testowej partii z fabryki.
Jednak widoczne samochody nie są już finalnymi wersjami konsumenckich ID.3. Tak naprawdę egzemplarze na rynek masowych zostaną zbudowane na późniejszym etapie i prawdopodobnie z nowszym oprogramowaniem i innymi ulepszeniami.
Na początku jednak nie wszyscy będą z samochodów zadowoleni, bo ID.3 pierwszej edycji będą dostępne tylko z jednostrefową klimatyzacją. Jej dwustrefowa wersja będzie dostępna później, ale to nie koniec, bo braki zaliczy również oprogramowanie. Brak funkcji asystenta parkowania może wydawać się złą wiadomością, ale spokojnie – samochody będą wyposażone w czujniki parkowania i automatyczne hamowanie awaryjne.
Jednak to, co ciekawi najbardziej, to podejście Volkswagena do kwestii miejsc w samochodzie i zasięgu. Okazuje się bowiem, że ID.3 będzie pięciomiejscowy tylko w dwóch wersjach akumulatorowych: 45 kWh i 58 kWh. To oznacza, że najpojemniejsza wersja 77 kWh będzie czteromiejscowa. Co więcej, największego akumulatora nie można połączyć z dodatkiem panoramicznego dachu.
Chociaż szczegółów na temat ładowania nie posiadamy, to oczekuje się, że w zależności od wersji akumulatora i wyposażenia, szczytowa moc wyniesie 50 kW, 100 kW lub 125 kW prądem stałym w ramach szybkiego ładowania.