Niedawno Ford udostępnił konfigurator Waszego idealnego modelu Mustang Shelby GT500, na podstawie którego już możemy nieco sobie pożartować… albo spojrzeć z przepełnionym trwogą spojrzeniem do kieszeni. Wystarczy bowiem wspomnieć o małym szczególe, jakim jest wydatek prawie 40000 zł (10000$) na dwa paski na nadwoziu.
Czytaj też: Volkswagen ma w planach elektryczny samochód poniżej 100 tysięcy
Wiemy już, że GT500 2020 kosztuje bazowe 72900 dolarów, a więc 285 tysięcy złotych. Sporo, ale to jedynie kwestia pobawienia się w modelach, opcjach i tak dalej, żeby z prawie 300 kawałków wyciągnąć drugie tyle. Zwłaszcza że za namalowane na nadwoziu dwa „sportowe” pasy, przechodzące przez całą długość GT500 kosztują całe 10000$. Mniej, bo 1000$ przyjdzie nam zapłacić za wersję z winylowej okleiny, ale absurd i tak pozostaje, choć oczywiście umówmy się, że Mustang bez tych pasów traci wiele.
Dalej zabawa ma się równie ciekawie, bo za 18500$ możemy dobrać sobie przynajmniej użyteczny pakiet węglowy. Ten zapewnia już felgi z włókna węglowego oparte o opony Michelin Pilot Sport Cup 2, przednie siedzenia Recaro z usunięciem tych z tyłu, elementy z włókna węglowego na desce rozdzielczej, podniesiony spoiler z tyły i osłony na rozdzielacze. Pobawcie się zresztą sami, bo konfigurator jest dostępny dla wszystkich o, tutaj.
Czytaj też: Mercedes ujawnił swój elektryczny supersamochód
Źródło: Road and Track