Badania nad wykorzystaniem gestów sugerują, że gestykulacja sprawia, iż nas głos jest donośniejszy. Co ciekawe, eksperci wciąż nie wiedzą, dlaczego ludzie używają kończyn do akcentowania komunikacji werbalnej.
Od dawna naukowcy związani z komunikacją uważali, że gestykulacja jest wykorzystywana albo w celu podkreślenia ważnych elementów albo wyjaśnienia pewnych idei. Istnieją jednak inne możliwości, m.in. ta, że gestykulacja, poprzez oddziaływanie na funkcjonowanie klatki piersiowej, wpływa na dźwięki wydawane przez poszczególne osoby.
Zespół naukowców z Uniwersytetu Connecticut, kierowany przez byłego badacza Wima Pouwe’a, postanowił sprawdzić, czy ten pomysł ma rację bytu. Zespół poprosił o pomoc ochotników, którzy poruszali swoją dominującą ręką tak, jakby rąbali drewno, a jednocześnie ciągle wymawiali dźwięk „a”.
Czytaj też: W ten sposób mózg nietoperza kontroluje dźwięki?
Ze względu na sposób budowy ludzkiego ciała, ruchy rąk wpływają na mięśnie tułowia i gardła, a gesty te są ściśle związane z amplitudą dźwięków. Zamiast wykorzystywać mięśnie klatki piersiowej do wytwarzania strumienia powietrza wykorzystywanego w akcie mowy, poruszanie ramionami może dodać akustyczny akcent temu zjawisku.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News