Reklama
aplikuj.pl

Niebezpieczny objaw COVID-19. Wiemy, co go wywołuje

szczepionka na koronawirusa

Lekarze czasami mają do czynienia z chorymi na COVID-19, u których występują z tego powodu problemy neurologiczne i sercowe. Teraz naukowcy zrozumieli, dlaczego tak się dzieje.

Wygląda bowiem na to, że SARS-CoV-2 wpływa na naczynia krwionośne i tworzy zakrzepy, które mogą mieć śmiertelne konsekwencje. Zakrzepy blokują arterie transportujące krew do innych organów, co przekłada się na udary i zawały. Mikro zakrzepy krwi mogą również blokować naczynia występujące w płucach. Z tego powodu lekarze stosują w leczeniu COVID-19 rozcieńczalniki krwi, aby zmniejszyć ryzyko przytoczonych powikłań.

Czytaj też: Jak długo zakażamy koronawirusem? Oto prawdziwa rekordzistka
Czytaj też: Odporność na koronawirusa? Autorzy tego badania mają świetne wieści
Czytaj też: Dlaczego koronawirus powoduje utratę smaku?

Naukowcy z University of Michigan opublikowali na łamach Science Translational Medicine artykuł, w którym opisują rolę tzw. „autoprzeciwciał”, które sprzyjają krzepnięciu krwi w związku z COVID-19. Obserwacje wykazały, iż połowa hospitalizowanych pacjentów uzyskała pozytywny wynik na obecność przynajmniej jednego z autoprzeciwciał. To właśnie one najprawdopodobniej odpowiadają ze szkodliwy mechanizm krzepnięcia.

Zakrzepy krwi to niebezpieczny objaw COVID-19, a naukowcy prawdopodobnie zrozumieli jego mechanizm

Niestety, na tym etapie badacze nie są w stanie wyjaśnić, co w największym stopniu powoduje powstawanie autoprzeciwciał. Nadal nie ma więc rozwiązania, które pozwoliłoby zapobiec powstawaniu tych komórek. Jednocześnie naukowcy spekulują, że leczenie polegające na usunięciu i zastąpieniu osocza krwi wyeliminowałoby autoprzeciwciała tym samym zmniejszając ryzyko zakrzepów.

Czytaj też: SI wykryje koronawirusa. Wystarczy, że posłucha kaszlu chorego
Czytaj też: Szczepionki na koronawirusa mogą się pojawić wcześniej niż oczekiwano
Czytaj też: Tak koronawirus zmienia płuca wyhodowane w laboratorium