Nie hałasuje, nie zabija ptaków, nie szkodzi, a do tego produkuje więcej prądu. Taka jest właśnie innowacyjna turbina wiatrowa firmy Aeromine, pozbawiona ruchomych łopatek. Firma BASF Corporation, a konkretnie jeden z zakładów produkcyjnych w Wyandotte w stanie Michigan, właśnie testuje tę nową technologię.
Technologia Aeromine wykorzystuje aerodynamikę podobną do profili w samochodzie wyścigowym, aby wychwycić i wzmocnić przepływ powietrza. Stacjonarna, cicha i wytrzymała turbina wiatrowa zajmuje zaledwie 10 procent powierzchni dachowej potrzebnej dla paneli słonecznych i generuje energię przez całą dobę przy każdej pogodzie.
Dzięki niewielkim rozmiarom systemu Aeromine na dachu budynku jest dużo miejsca na istniejącą infrastrukturę solarną i komunalną. Dużo łatwiej będzie właścicielom budynków dążyć do niezależności energetycznej w obliczu rosnących kosztów energii i popytu na udogodnienia, takie jak stacje ładowania pojazdów elektrycznych.
Twórcy Aeromine opracowali wydajniejszą metodę wykorzystania nawet łagodnego wiatru do generowania energii elektrycznej dla dużych, płaskich konstrukcji dachowych
Magazyny, centra danych, budynki biurowe i apartamentowce mogą mieć na dachach instalacje generujące prąd z wiatru. Pojedyncze turbina wiatrowa może zapewnić ilość energii, do której pozyskania trzeba by było zainstalować nawet kilkanaście paneli fotowoltaicznych. Prezesem Aeromine jest David Asarnow, weteran technologii związanych z OZE.
Czytaj też: Ta turbina wiatrowa w ciągu doby wyprodukowała rekordową ilość energii
To przełom, który dodaje nową wartość do szybko rozwijającego się rynku wytwarzania energii na dachach, pomagając korporacjom w osiąganiu ich celów w zakresie odporności i zrównoważonego rozwoju dzięki niewykorzystanemu, rozproszonemu źródłu energii odnawialnej – tłumaczy Asarnow.
