Xbox nowej generacji to jednak nie tylko Anaconda. Co jeszcze szykuje Microsoft?
Microsoft nie może się najwyraźniej zdecydować, co zrobić na następnej generacji konsol. Firma raz sprawia wrażenie pewnej siebie, stawiającej na nowe gry, a potem docierają do nas plotki o kasowaniu konsol i zmianach w projektach. Z tego co wiemy – Sony po prostu tworzy jedno PlayStation 5, co zatem znów kombinuje Microsoft?
Czytaj też: EA Access na PlayStation 4 z datą premiery – masa gier w niskiej cenie!
Jeszcze z 2-3 lata temu docierały do nas informacje o czterech lub nawet pięciu nowych konsolach od Microsoftu. Jedna z nich okazała się tańszym Xboksem One bez napędu. Reszta? Słyszeliśmy różne nazwy kodowe, ale reakcja graczy była taka, że już wieszczono kolejne zwycięstwo Sony, bo przeciętny kupiec będzie wolał wybrać jeden sprzęt, a nie zastanawiać się, co on ma kupić? PS5 zapowiadało się jako konsola, która będzie miała wszystko co poprzednicy.
Niedawno dowiedzieliśmy się, że Lockhart, czyli słabsza wersja konsoli nowej generacji od MS została anulowana. Plotki mówią, że nawet mocniejsza Anaconda nie jest w stanie przebić PlayStation 5, więc wydanie jeszcze słabszego sprzętu tylko ośmieszyłoby MS. Ucichł również temat konsoli streamingowej i gdy wszyscy już myśleli, że to jej koniec… pojawiła się informacja o jej istnieniu.
Microsoft ma po cichu pracować nad Xboksem nastawionym na streaming nowych gier. Będzie to sprzęt, który umożliwi uruchamianie produkcji w chmurze. Urządzenie będzie bardzo słabe sprzętowo, ale dzięki temu niesamowicie tanie. Nowy model ma kosztować poniżej stu dolarów. Mówi się nawet o cenie na poziomie 60 dolarów. Ciekawe ile będzie kosztował streaming i czy ostatecznie lepiej nie wyjdzie kupić normalnej konsoli?
Czytaj też: Rebellion uważa, że warto zawieść kilku ludzi dla Epic Games Store
Źródło: wccftech.com