Bosch pracuje obecnie nad nową generacją swoich wyświetlaczy ze wskaźnikami na deski rozdzielcze samochodów, które będą zachwycać zwłaszcza jednym – efektami 3D. Te jednak nie będą wymagać od kierowcy, noszenia jakiegoś rodzaju okularów.
Czytaj też: Jeden z siedemnastu egzemplarzy Vector M12 trafi na sprzedaż
Ta funkcja opiera się bowiem na pasywnej technologii 3D, dzięki czemu kierowca widzi komunikaty i ikony w trzech wymiarach bez okularów lub technologii śledzenia wzroku. Technologia pasywna 3D zasadniczo łączy dwie klatki w jedną, ale jest bardziej skomplikowana, niż na to wygląda, dlatego musi zostać naprawdę solidnie dopracowana przed integracją z samochodem. Jednak wizja zestawu wskaźników 3D firmy Bosch w samochodach jest o wiele bardziej realistyczna i znacznie bliższa produkcji, niż mogłoby się to wydawać.
Firma nie poszła jednak w tę stronę przez jakiś kaprys. Przeprowadziła badania, które wykazały, że kierowcy przeglądają i interpretują kluczowe informacje szybciej, gdy są prezentowane w 3D niż gdy są wyświetlane na konwencjonalnym ekranie. Jeśli już Bosch opracuje swoją technologię i dopieści ją do perfekcji, to i tak nie mamy pewności, gdzie zadebiutuje. Firma ta przecież nie produkuje żadnych samochodów, więc jest zdana na partnerstwa. Więcej na ten temat dowiemy się podczas wrześniowego salonu samochodowego we Frankfurcie.
Czytaj też: Bentley odtworzył model Corniche po 80 latach
Źródło: Digital Trends
