Nadchodzi nowy podatek, który zdaje się już teraz budzić obawy. Co jest nie tak z pomysłem Unii Europejskiej i kto za to zapłaci?
Lubicie niskie podatki? To się dobrze składa, bo wkrótce pojawi się nowy. Czego się spodziewać po najnowszym pomyśle Unii Europejskiej i dlaczego nadchodzące prawo budzi obawy wśród wszystkich?
Nowy podatek, który pojawi się w Polsce od 1 stycznia 2021 roku będzie wprowadzony ze względu na Unię Europejską. Planem UE jest ograniczenie zaśmiecenia planety, ale zdaje się, że pomysł może mieć odwrotny skutek. A ciekawe co dalej, skoro to dopiero pierwszy krok i nadchodzi ewentualny zakaz używania jednorazowych sztućców czy słomek?
Czytaj też: Polacy już się nie boją wydawać dużych pieniędzy w sieci
Nowy podatek od plastiku ma wyeliminować z rynku 0,03 procenta odpadów z tworzyw sztucznych. Stawka wyniesie 0,8 euro za kilogram plastiku, który nie zostanie poddany recyklingowi. Największym problemem jest tutaj czas. Nowy podatek ma być wprowadzony za 5 miesięcy, a firmy wytwarzające takie materiały nie mają odpowiednio dużo czasu, aby przejść na inne materiały. Pytanie teraz – co zrobią z plastikiem? Istnieje ryzyko, że będzie on teraz nielegalnie wyrzucany co zupełnie mija się z celem podatku.
Co z Polską? Nasz kraj ma spore problemy ze stosowaniem recyklingu i prawdopodobnie zapłacimy sporą sumę. UE ma przygotować ulgę dla państw borykających się z takimi problemami w wysokości 115 milionów euro. Wciąż jednak pozostanie do zapłacenia około 1,7 miliarda złotych.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News