Naukowcy wydobyli na powierzchnię Bałtyku 900 butelek ze stuletniego wraku statku. Zespół należący do Ocean X, zanurzył się na głębokość ponad 75 metrów zdalnie sterowanymi pojazdami, aby wydobyć butelki. Stan statku i otoczenie wraku spowodowały, że misja byłaby zbyt niebezpieczna dla nurków.
Niektóre butelki należały do marki Benedictine, która miała zaledwie 50 lat, kiedy w 1917 roku Niemcy zbombardowali parowiec Kyros, zatapiając 300 butelek napoju oraz 600 butelek koniaku De Haartman. Co ciekawe, zespół Ocean X stał również za tak zwanym „winem wrakowym” znalezionym na Morzu Północnym na początku tego roku. Butelki te miały ponad 300 lat i znajdowały się w środku znacznie bardziej zniszczonego drewnianego statku na głębokości zaledwie 35 metrów.
W głębokich, mroźnych, ciemnych wodach, takich jak wody Morza Bałtyckiego i Morza Północnego, przedmioty znajdują się w swego rodzaju chłodni. Na przykład na wodach należących do Szwecji znajduje się wrak w niemal nienaruszonym stanie.
Co stanie się z setkami butelek wyjętych z Kyros? Podobnie jak 12 ocalałych butelek wina z Morza Północnego, prawdopodobnie zostaną sprzedane na aukcji. Jedną butelkę 300-letniego wina z Madery sprzedano za 39 000 dolarów w 2017 roku.