Najpierw, przed kilkoma tygodniami, informowaliśmy o pierwszej awarii radioteleskopu na terenie obserwatorium Arecibo. Później pojawiły się doniesienia o kolejnych problemach, a dzisiaj potwierdzono czarny scenariusz – ikona astronomii zostanie wyłączona na zawsze.
Teleskop jest obecnie poważnie zagrożony nieoczekiwanym, niekontrolowanym upadkiem – powiedział Ralph Gaume. Inżynierowie ocenili, że próby stabilizacji całej konstrukcji mogłyby wręcz przyspieszyć katastrofalną w skutkach awarię. Dodali również, iż w przyszłości dojdzie do samoistnego zawalenia instrumentu.
Czytaj też: Jowisz i Europa w obiektywie teleskopu Hubble’a. Rzućcie okiem na nowe zdjęcia
Czytaj też: Największy europejski teleskop uwiecznił Słońce. Zobaczcie niesamowite zdjęcia
Czytaj też: Teleskop Hubble’a dokonał przełomu w poszukiwaniu życia pozaziemskiego
Podczas czwartkowej konferencji prasowej urzędnicy podkreślili, że przytoczona decyzja opierała się na nadaniu priorytetu bezpieczeństwu, a nie wartości naukowej radioteleskopu. Przypominamy, że instrument ten został uruchomiony w 1963 roku i przez ponad 50 lat nosił tytuł radioteleskopu o największej na świecie pojedynczej czaszy.
Obserwatorium Arecibo zostało uruchomione w 1963 r. Jego awaria to smutny dzień dla świata nauki
Co ciekawe, przedstawiciele NSF podkreślili, że jeśli uda się w kontrolowany sposób zdemontować teleskop, pozostałe obiekty w Obserwatorium Arecibo – przede wszystkim centrum dla zwiedzających, przyrząd do badań atmosfery oraz inne narzędzie znajdujące się na sąsiedniej wyspie – powinny pozostać do dyspozycji.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News