Reklama
aplikuj.pl

Oceany mogą odkryć nowe karty za sprawą współpracy ze strony morskich zwierząt

badanie oceanów, współpraca ze zwierzętami, sposoby badania oceanów,

Żółw i inne gatunki morskie meldują się na służbę, czyli o nowych sugestiach naukowców z całego świata pod opoką University of Exeter.

Według zespołu do monitorowania oceanów na całym świecie nie trzeba tworzyć skomplikowanego sprzętu, czy realizować kosztownych ekspedycji morskich. Można po prostu wykorzystać szeroką gamę gatunków morskich i przymocować do nich elektroniczne znaczniki, za sprawą których badacze mogliby wykorzystać naturalne zachowanie rekinów, pingwinów, żółwi, fok i innych gatunków, aby wypełnić luki w naszej wiedzy o morzach i oceanach.

Umówmy się – to ważne, bo trzy czwarte całej powierzchni Ziemi jest pokryte wodą, więc jej dogłębne zrozumienie jest kluczowe w radzeniu sobie z wieloma klimatycznymi następstwami. Problem polega na tym, że choć podbijamy już kosmos małymi kroczkami, to o oceanach nie wiemy wcale wszystkiego, ponieważ albo niektóre obszary nie są łatwo, albo w ogóle dostępne.

Obecnie naukowcy wykorzystują satelity i samoloty, a także floty statków badawczych, podwodnych dronów i pływających czujników do gromadzenia danych oceanograficznych, ale ich zasięg jest bardzo ograniczony. Wiele zwierząt jest jednak rutynowo oznaczanych do badań biologicznych, dlatego zespół Exeter sugeruje dodanie dodatkowych czujników do zbierania danych z monitorowania oceanów.

Argument jest taki, że zwierzęta morskie mogą nie tylko działać jako dodatkowe platformy czujników, ale ich naturalne zachowanie może zbierać informacje tam, gdzie konwencjonalne czujniki nie mogą zajrzeć. Mowa o nurkowaniu na spore głębokości, pływaniu pod lodem, czy wojażach na płytkich wodach.

Jak wyjaśniają naukowcy:

Przyjrzeliśmy się 183 gatunkom – w tym tuńczykowi, rekinom, płaszczkom, wielorybom i latającym ptakom morskim – oraz obszarom, w których żyją. Przetworzyliśmy ponad 1,5 miliona pomiarów z pływających czujników w celu zidentyfikowania słabo pobranych próbek (18,6 procent całej powierzchni oceanu).