Reklama
aplikuj.pl

Opel Corsa szóstej generacji pójdzie w elektryczność

Opel Corsa szóstej generacji pójdzie w elektryczność
Opel Corsa szóstej generacji pójdzie w elektryczność

Opel dosyć niespodziewanie zapowiedział, że szykuje coś specjalnego w związku z modelem Corsa szóstej generacji (Corsa-e). Jedno jest pewne – niewiele ma wspólnego z wcześniejszą generacją z 2014 roku, ponieważ niemiecki producent zdecydował się na pójście w pełną elektryfikację. 

Czytaj też: 50 limitowanych DBS Superleggera od Aston Martin na rocznice filmu z Bondem

Nie liczcie jednak na arcydzieła pokroju najwyższych modeli w ofercie Tesla, bo Corsa… jak to Corsa, zostanie przy miejskich klimatach i aspiracjach do niedalekich podróży na jego obrzeża. Premiera Corsa-e ma być dla Opla „wyciągnięciem elektrycznej mobilności z jej niszowej egzystencji”… i słusznie, bo im więcej EV na rynku, tym będą stawać się tańsze i — siłą rzeczy — lepsze.

Niestety nie znamy cen Corsa-e, ale wiemy, że pojawią się za kilka tygodni, kiedy producent zacznie przyjmować zamówienia na nie. Wiemy jednak to, co najważniejsze, czyli specyfikację, jaką ten elektryczny samochód od naszych zachodnich sąsiadów będzie miał do zaoferowania. A mowa o zestawie akumulatorów o mocy 50 kWh zdolnym do naładowania się do 80% w zaledwie pół godziny, który w pełni mocy ma zapewnić zasięg do 330 kilometrów według WLTP. Jej poziom naładowania będzie można nieustannie sprawdzać za pomocą aplikacji mobilnej myOpel.

Akumulatory będą rzecz jasna współpracować z elektrycznym silnikiem o mocy 100 kW, który swoim momentem obrotowym rzędu 260 Nm, pośle nas „od zera do setki” w 8,1 sekundy. Zaoferuje też trzy tradycyjne tryby jazdy, wśród których znajdzie się codzienny Eco i bardziej dynamiczny Sport. W kwestii dodatkowego wyposażenia można wspomnieć o reflektorach IntelliLux z matrycą LED, których snop światła koryguje kamera (tak, aby nie oślepiać innych kierowców), będąca również w stanie odczytywać znaki drogowe. Na pokładzie znajdzie się też szereg funkcji bezpieczeństwa pokroju adaptacyjnej regulacji prędkości, opartej na czujnikach osłony bocznej i wspomaganiu martwego punktu.

Czytaj też: Mercedes testuje nowego ESF

Źródło: Opel, New Atlas