Respawn Entertainment w swojej walce o możliwie najwyższy poziom jakości rozgrywki w Apex Legends postanowiło w jeszcze większym stopniu walczyć z oszustami. Plagą, która w grach multiplayer jest tak wstrętna, jak mikropłatności w singlu. W swoim wpisie na Reddicie opisuje kroki, jakie już podjęło i podejmie w przyszłości.
Czytaj też: Oficjalna książka Cyberpunk 2077 zadba o twoje zrozumienie świata
Już teraz deweloperzy w studiu opracowali system sztucznej inteligencji na bazie uczenia maszynowego, aby stworzyć modele zachowań, wykrywające i banujące oszustów. Kolejnym krokiem tego będzie zwiększenie precyzji oprogramowania w kwestii wykrywania i blokowania kont, które robi sobie masowo oszust, aby nadal cheatować po dostaniu bana na pierwsze konto. Jednym z rozwiązań tego problemu ma być autoryzacja dwustopniowa w niektórych regionach.
Najbardziej podoba mi się jednak mechanizm rodem z Heroes of the Storm, którego matchmaking dopasowuje do siebie graczy, uciekających często z meczu. W Apex Legends system pójdzie o krok dalej i jeśli zacznie podejrzewać oszustów albo spamerów, to będzie tworzył rozgrywki tak, aby grali tylko i wyłącznie przeciwko sobie, a nie razem z „normalnymi graczami”. To zdecydowanie świetne rozwiązanie, aby nie niszczyć zabawy innym i ułatwić sobie wykrywanie cheaterów, ale to i tak nie koniec pracy Respawn Entertainment nad Apex Legends.
Studio przygotowuje również system analizowania tego, jak gracze dobierają się w meczach. Istnieje bowiem szansa, że ten „normalny” próbuje wejść do drużyny ze swoim kolegom-oszustem przez np. naciśnięcie „szukania gry” w tym samym momencie.
Czytaj też: Biurko z wbudowanym komputerem, które kosztuje więcej niż samochód
Źródło: PCGamer
