Nie bez powodu rozwiązania i projekty tych najbardziej elitarnych koncernów samochodowych na rynku są najciekawsze. W końcu ich renoma musiała się skądś wziąć, co nie? Tym razem wyższość silników Porsche nad większością pozostałych zaprezentował Jason Fenske na swoim kanale YouTube.
Czy jesteście ciekawi, jak Porsche zapewniło mniejsze spalanie w swoich silnikach? Temat jest o tyle ciekawy, że firma postawiła w teorii na coś, co nie powinno skończyć się dobrze dla jednostki napędowej. To „coś” ogranicza się do konstrukcji kolektora dolotowego w Porsche 718 Cayman i 718 Boxster. Jak tłumaczy nasz specjalista:
[…] większość nowoczesnych silników jest zaprojektowana do generowania wysokiego ciśnienia powietrza przed zaworami wlotowymi silnika. Długość i kształt przewodu dolotowego tworzą fale ciśnienia, które popychają podmuch powietrza o wysokim ciśnieniu na zawór wlotowy zaraz po jego otwarciu. To dorzuca odrobinę dodatkowego powietrza do suwu ssania, nawet w silniku wolnossącym.
Porsche poszło jednak w drugą stronę, odwracając się plecami do tradycyjnych rozwiązań. Postawiło więc na komorę rozprężną w każdym przewodzie dolotowym, w której ciśnienie wlotowe maleje tuż przed otwarciem zaworów dolotowych. To z kolei sprawia, że rozgrzane powietrze pod ciśnieniem ochładza się, co finalnie pozwala silnikowi na zmniejszenie spalania, a nawet przyśpieszenie zapłonu. Nie bądźmy jednak gołosłowni i rzućmy okiem na liczby, które mówią, że taki trick obniża temperaturę cylindra o 20 stopni Celsjusza i prowadzi do 12-procentowego zmniejszenia zużycia paliwa przy „gazie do dechy”.
Czytaj też: Unikalne modele Porsche na Retro Motor Show
Źródło: Popular Mechanics