Kiedyś miałem nieprzyjemność usłyszeć wątpliwej jakości żart, w którym to głównym bohaterem był traktor, którego imponująca cena zachęcała wątpliwej jakości panie do towarzyszenia kierowcy. (Uprzedzałem). Jednak jeśli chodzi o ten oficjalnie najszybszy traktor na świecie… no cóż, znam gości, którzy by na niego polecieli.
Czytaj też: Jeep Wrangler Rubicon z silnikiem Dodge i napędem 6×6
Oczywiście nikt niespecjalnie utożsamia zawrotnych prędkości z traktorem, którego siła drzemie w możliwościach holowniczych, ale i w tej dziedzinie znalazł się rekord. Poprzedni ustalono przed rokiem, osiągając na torze całe 140 km/h, ale osiągnięcie tego „traktorka” zostało wręcz zaorane (heh) maszyną firmy JCB, która współpracowała z Williams Advanced Engineering i legendą – Guy’em Martinem.
W rekordzie wziął udział traktor Fastrac z serii 4000 od JCB, który jednak był jedynie podstawą. Z niej usunięto niepotrzebne elementy, zmniejszając jednocześnie ogólną masę i pozwolono, żeby 7,2-litrowy wysokoprężny silnik JCB zrobił swoje z mocą rzędu 1000 koni mechanicznych i momentem obrotowym w wysokości 2500 Nm. Jednak silnik nie był oryginalny. Jego zawory i korbowody zostały ulepszone, a tłoki wraz z chłodnicą zostały wzbogacone o rozbudowany system chłodzący. Całą resztą zarządzała manualna skrzynia biegów z wielotarczowym mokrym sprzęgłem w połączeniu z zablokowanym mechanizmem różnicowym na tylnej osi.
Na specjalnie przygotowanym torze to cacko wyciągnęło aż 166,77 km/h, rozwalając poprzedniego rekordzistę na łopatki. Nie chcę nic mówić, ale ten traktor z pewnością jest mocniejszy, niż nasze samochody.
Czytaj też: Samochód kempingowy owocem współpracy Acela i Bliss
Źródło: Road and Track