Według Auto Express liczba samochodów na drogach w Wielkiej Brytanii rośnie, mimo że krajowa blokada z racji pandemii koronawirusa nie została jeszcze zniesiona.
Porównując drugi tydzień blokady – rozpoczynający się 30 marca – z tygodniem rozpoczynającym się 27 kwietnia, liczba samochodów na drogach w Wielkiej Brytanii wzrosła o 11%. Idąc dalej, liczba przejechanych mil dziennie wzrosła o 23% zgodnie z analizą danych setki tysięcy klientów RAC Black Box Insurance.
To jednak nie koniec ciekawych danych, bo patrole RAC odnotowały 18-procentowy wzrost liczby awarii na drodze w tym samym okresie. Ponadto w poniedziałek 5 maja zaplanowano więcej tras przy użyciu aplikacji RAC Routeplanner niż w jakimkolwiek innym dniu podczas blokady.
RAC przeprowadził ankietę wśród 1534 kierowców w Wielkiej Brytanii w okresie od 29 kwietnia do 5 maja, z których 41 procent stwierdziło, że obecnie używa swoich pojazdów częściej niż wcześniej podczas blokady. Idąc dalej, około 23 procent stwierdziło, że częściej używają samochodu do robienia zakupów spożywczych, a dziewięć procent spędza więcej czasu w drodze na zakup niezbędnych materiałów, takich jak lekarstwa.
Czytaj też: Wyszpiegowany Land Rover Defender wskazuje, że V8 jeszcze żyje
Jak komentuje sprawę Nicholas Lyes, dyrektor ds. Polityki drogowej w RAC:
Istnieje coraz więcej dowodów na to, że ludzie wyruszają z powrotem w swoich pojazdach na bardziej istotne, jak również prawdopodobnie nieistotne podróże.
Nawet tam, gdzie kierowcy muszą udać się na zakupy, należy to robić tak rzadko, jak to możliwe, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa. Pytanie, które kierowcy powinni zadać sobie przed wyruszeniem, brzmi: „Czy naprawdę muszę?”
Korzystając obecnie z samochodu tylko podczas niezbędnych podróży, pomagamy nie tylko zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa, ale także zmniejszamy ryzyko kolizji drogowej i unikamy wywierania dalszej presji na NHS [tamtejszą opiekę medyczną].