Sonda Cassini natrafiła na drżenia powstające w obrębie pierścieni szóstej plaety od Słońca. Z nowych badań wynika też, że duża część wnętrza Saturna jest znacznie bardziej podzielona na warstwy niż początkowo sądzono.
Dokonując analizy fal sejsmicznych powstających podczas wstrząsów możemy zebrać informacje na temat obiektów takich jak Księżyc czy Ziemia. Jednak autorzy badań muszą znaleźć inne sposoby, aby zrobić to samo w odniesieniu do np. Saturna. Udało im się to za sprawą badań pola magnetycznego tego gazowego olbrzyma.
Sonda Cassini zajmuje się Saturnem od 2004 roku i już na początku swojej misji natrafiła na skupiska małych fal, które mogą być przyczyną występowania fal grawitacyjnych w najgłębszych obszarach wnętrza planety. Christopher Mankovich twierdzi, że istnienie tych fal wymaga, aby przynajmniej część tego wnętrza była stosunkowo spokojna i stabilna. Co więcej, astronomowie przypuszczają, iż fale te, rozchodząc się po pierścieniach, wydają dźwięki niczym dzwony.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News