Lubicie deszcz? Na Saturnie też pada i to z dużą regularnością. Zdjęcia wykonane przez sondę Cassini wykazały, że na powierzchnię tej planety każdej sekundy spadają setki ton pyłu i gruzu zebranych w obrębie charakterystycznych pierścieni.
Przedstawiciele NASA oświadczyli, że dzięki działalności sondy Cassini udało im się zaobserwować interesujące zjawisko. Chodzi o deszcz kosmicznego gruzu, który nieustannie spada na Saturna. Wszystko przez siłę przyciągania generowaną przez tę planetę. Ze wstępnych obliczeń wynika, że na powierzchnię gazowego olbrzyma każdej nocy spada ok. 10 ton materiału.
Co ciekawe, nie wszystkie obiekty spadają na ziemię w stu procentach pionowo. Niektóre z nich zostają poddane polu magnetycznemu planety i stają się tzw. pierścieniowym deszczem. Sonda Cassini ostatecznie poległa we wrześniu ubiegłego roku. Zniszczona na skutek potężnego wiatru i ciśnienia, zdążyła wykonać kilkanaście zdjęć zanim się rozbiła. Sonda wykonała i przesłała dokładnie 22 fotografie, gdy przed zderzeniem z powierzchnią planety przemierzała kolejne warstwy atmosfery.
Danych uzyskanych w czasie misji Cassini-Huygens jest taka wiele, że naukowcom zajmie kilka kolejnych lat, zanim je przeanalizują. Być może wśród przesłanych informacji znajdują się te przełomowe? Wszak sonda przebywała w kosmosie przez niemal dwadzieścia lat i w tym czasie zaobserwowała wiele unikalnych zjawisk.
[Źródło: bgr.com; grafika: NASA]