Virgin Galactic już nie raz zaskakiwało nas swoimi wielkimi planami jak zresztą Elon Musk w przypadku Tesli, czy SpaceX. Tym razem firma Richarda Bransona ogłosiła w dokumencie opublikowanym przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd swoje wielkie plany kosmicznej turystyki.
Czytaj też: Ekologiczny automat do soku z pomarańczy tworzy z nich nawet kubki
Po stronie stricte cyferkowej Virgin Galactic planuje załogowe loty testowe już za rok z planem wysyłania w kosmos nawet 1500 turystów rocznie do 2023 roku. Oczywiście mowa o stosunkowo krótkich wojażach, bo tych, które zapewniają chętnym na bilet za prawie milion złotych kilka minut nieważkości i widok na krzywiznę Ziemi z całych 80 kilometrów nad naszymi głowami.
Oczywiście możemy się sprzeczać, czy to już „kosmiczna turystyka”, bo tak naprawdę pułap ustanowiony przez Virgin Galactic nie przekracza linii Kármán (punktu separacji Ziemi od przestrzeni kosmicznej), ale z drugiej strony sam pułap nie otrzymał jeszcze specjalnej definicji.
Warto przy tym wspomnieć, że dokument wspominał również o zapisanych już 700 osobach na loty statkiem kosmicznym SpaceShipTwo, który wymaga dwóch pilotów i może pomieścić sześciu pasażerów.
Czytaj też: Przez Drogę Mleczną przelatuje gwiazda wyrzucona przez czarną dziurę
Źródło: Popular Mechanics