W skład zbiorów należących do Museum of Osteology w Oklahomie wchodzi niezwykły obiekt. Ta podłużna czaszka posiada bowiem ślady zabiegu chirurgicznego.
O ile sam fakt, iż ma ona wydłużony kształt można wyjaśnić – dawni mieszkańcy Peru mieli tendencję do celowego, ciasnego owijania głów dzieci w celu nadania ich czaszkom nietypowej formy – tak bardziej zastanawiający jest inny fakt. Chodzi o obecność metalowego implantu oraz oznak przeprowadzonej trepanacji czaszki.
Czytaj też: Czaszka sprzed tysięcy lat wyjaśnia, jak nasi odlegli przodkowie traktowali zmarłych
Trepanacja, a w zasadzie jej pozostałości, były już niejednokrotnie obserwowane w szczątkach sprzed setek a nawet tysięcy lat. Obecność metalowego implantu jest rzecz jasna bardziej intrygująca. Pojawia się oczywiście możliwość, że cała sprawa została sfingowana. Jak na razie czaszka nie została poddana datowaniu radiowęglowemu, które umożliwiłoby ocenę jej wieku. Archeolodzy nie wykonali też swoich ekspertyz, w szczególności poświęconych metalowemu implantowi oraz znajdującemu się pod nim otworowi.
Jedna z możliwości zakłada, że czaszka została zmodyfikowana współcześnie, aby wzbudzić sensację
John Verano, profesor antropologii na Uniwersytecie Tulane w Luizjanie, twierdzi, iż sama czaszka może być autentyczna, ale już sam implant i otwór – niekoniecznie. Po co ktoś miałby dokonać takich modyfikacji? Dla uzyskania rozgłosu i podwyższenia wartości kolekcjonerskiej tego obiektu.
Czytaj też: 2022 przełomowym rokiem dla poszukiwaczy UFO? Tematem zajmują się naukowcy i władze
Z drugiej strony, w 2013 roku na łamach American Journal of Physical Anthropology, ukazał się artykuł poświęcony mieszkańcowi Peru sprzed 800 lat, który nosił ciasno dopasowaną „czapkę” z metalową nakładką przyszytą do czaszki. Takie nakrycie głowy, funkcjonujące niczym hełm, zapewniało ochronę po zabiegu trepanacji, czuli wykonaniu otworu w czaszce, na przykład w celu obniżenia ciśnienia wewnątrzczaszkowego.
