Jasne, to nie jest uczciwy wyścig, ale grunt, że obie Corvette są odziane na biało. Tak więc, oto pojedynek Corvette C8 od tunera Hennessey Performance z fabryczną Corvette C7.
Na szczęście najnowsza Corvette nie została specjalnie podrasowana, bo otrzymała tylko układ wydechowy ze stali nierdzewnej, lekkie felgi i opony wyścigowe Hoosier. Obeszło się bez zmian w układzie napędowym, ale nic dziwnego – kto chciałby oglądać jeszcze bardziej druzgocący generację C7 pojedynek?
Jaki sens ma to porównanie? Tego nie wiemy, ale wiemy, że Hennessey Performance obecnie zajmuje się tworzeniem coraz to lepszych ulepszeń dla nowej Corvette. Na samym papierze C8 wygrywa samą mocą, bo mówimy tutaj o walce 490 koni mechanicznych z 455 końmi. Sprawa ma się podobnie z 8-biegową skrzynią z podwójnym sprzęgłem.
Czytaj też: Ford Puma ST-Line Vignale, czyli charakter i wygoda
Z drugiej jednak strony C8 jest znacznie cięższy od C7, ale to Hennessey poprawiło wspomnianymi modyfikacjami.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News