Oglądając wczorajszego TechWeeka w wykonaniu świetnie Wam zapewne znanego Kuby Klawitera, wpadła mi w oko zwłaszcza jedna informacja dotycząca projektu studentów Politechniki Wrocławskiej. Ci potrzebują obecnie wsparcia finansowego do ukończenia czegoś nowatorskiego i wyjątkowego, bo elektrycznego samochodu do driftu o nazwie ZEC (Zero Emission Car).
Dlatego też postanowili spróbować szczęścia w crowdfundingu w ramach akcji na stronie zrzutka, w której to próbują uzyskać 20000 złotych na ukończenie wszystkich prac. Jak czytamy na samej stronie, „to jeden z trzech projektów Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych”, na który uczelnia niestety nie jest w stanie przeznaczyć kolejnych pieniędzy. Teraz to społeczność zadecyduje, czy „ogromne nakłady czasu i pracy” studentów zostaną zaprzepaszczone. Jego szczegóły możecie z kolei poznać na Facebooku oraz Instagramie.
Sam samochód bazuje na BWM z serii 3, w modernizacji którego zespół korzystał z „nowoczesnych rozwiązań technologicznych”. W tych kwestiach nie szli jednak na łatwiznę, wykonując wiele elementów własnoręcznie (np. system sterowania). Na zrzutkę nie zdecydowali się jednak bez powodu, bo choć zapewne chcą ukończyć swoje dzieło, to tak naprawdę pozytywny odzew społeczności przeważył na tej decyzji. Pieniądze (na ten moment zebrano 25% kwoty, czyli 5000 zł) mają zostać przeznaczone m.in. na system zarządzania energią z baterii.
Czytaj też: Kalk& to dopuszczona do ruchu ulicznego wersja dirt-bike firmy Cake
Źródło: Zrzutka
