Pomimo tego, że „smart cities”, czyli miasta przyszłości, w których życie będzie przypominało technologiczną sielankę (albo coś rodem z Cyberpunka 2020) są w tym momencie jedynie wielkimi konceptami, to producenci samochodów już rozprawiają nad tym, jak zostanie rozwiązana kwestia transportu. Jedno jest pewne – autonomiczność i elektryczność pójdzie w parze w poruszających się po ulicach samochodach, ale co w pozostałych kwestiach? Swoją wizję na to zaprezentował nam Citroen w ramach EV Ami One.
Ten celuje w dwuosobowa „kapsuła” zastępująca środki komunikacji miejskiej, motocykle, czy skutery nawet dla osób bez prawa jazdy. Najważniejszą cechą Citroën Ami One ma być bowiem szeroka dostępność, choć będąca niespecjalnie dobrym zastępstwem dla pojemnych samochodów. Użytkownicy mieliby odblokowywać rozmieszczone w mieście Ami One za pomocą kodu QR, opłacając minuty jazdy do maksymalnie pięciu godzin. Opcje leasingu miałyby być też obecne.
Tym wszystkim zarządzałaby aplikacja na smartfona, informująca o poziomie naładowania, czy oferująca nawigacje głosową. Dodatkiem byłby pięcio-calowy wyświetlacz, czy otwierany dach. Ami One przypominałby wręcz smarta swoimi 2,5 metrami długości i 150 centymetrami wysokości i wadze 425 kilogramów. Pod kątem specyfikacji moglibyśmy liczyć na baterię zapewniającą zasięg do 100 kilometrów po dwugodzinnym ładowaniu i maksymalną prędkość rzędu 45 km/h. Pełną prezentacje ten koncept otrzyma podczas Geneva Motor Show na początku marca.
Czytaj też: Elektryczny zmodyfikowany SUV Audi e-tron zmierzył się ze stokiem narciarskim
Źródło: New Atlas