NASA to organizacja, która potrafi dostarczyć nam mnóstwo rewolucyjnych projektów. Niektóre z nich wydają się być szalenie pomysłowe, a inne są zwyczajnie szalone. Przed Wami kilka koncepcji pokazujących, że ludzie pracujący dla tej agencji rządowej mają naprawdę ogromną wyobraźnię.
Naddźwiękowe Dwukierunkowe Latające Skrzydło
Profesor Gacheng Za z Uniwersytetu w Miami stworzył dość osobliwy projekt naddźwiękowego dwukierunkowego latającego skrzydła. W przypadku zwyczajnych samolotów, ich konstrukcja musi być wyjątkowo masywna, aby mogły wzbić się w powietrze. Żeby wytworzyć odpowiednią siłę nośną, montuje się na nich ogromne skrzydła. Kiedy samolot znajduje się już w powietrzu, to dodatkowa przestrzeń, którą zajmują staje się balastem i wytwarza niepotrzebny opór powietrza. Ogranicza to mocno osiągi maszyny. Problem ten nie został jeszcze rozwiązany na tyle, aby samolot był w stanie bez problemu wzbić w powietrze bez potrzeby wykorzystania wielkich skrzydeł.
NASA ma nadzieję, że rozwiąże ten problem i dlatego postanowiła sfinansować dwukierunkową koncepcję nowego samolotu. Latające skrzydło zaprojektowane przez profesora Gacheng Za potrafi wzbić się w powietrze dzięki swojej konstrukcji, która nastawiona jest na szerokość, a nie długość jak w przypadku tradycyjnych samolotów. Eliminuje w ten sposób potrzebę instalowania wielkich i niepotrzebnych w dalszej części lotu skrzydeł. Maszyna jest niesamowicie aerodynamiczna, co zmniejsza opór powietrza do minimum.
Odwierty na księżycu Jowisza
Europa – jeden z Księżyców Jowisza. Naukowcy uwielbiają szukać na nim śladów obcych cywilizacji ze względu na to, że na jego powierzchni znajduje się słony ocean. Niestety przed zbadaniem, czy w wodzie żyją jakieś niezidentyfikowane organizmy żywe, chroni go gruba warstwa lodu. Dokładniej mówiąc, aż 30km twardej skorupy(!). Problem polega na tym, że na naszej planecie ciężko jest przebić się przez warstwę zamarzniętej pokrywy lodowej. Wyobraźcie sobie teraz jak naukowcy będą musieli się namęczyć, aby wykonać takie zadanie na powierzchni obiektu odległego od Ziemi o około 700 milionów kilometrów.
Prezydent Stanów Zjednoczonych wierzy, że projekt może zakończyć się powodzeniem. Jest on przekonany na tyle, iż przeznaczył na ten cel 15 milionów dolarów w budżecie NASA na rok 2015. Misja może rozpocząć się już w 2022 roku. NASA zaprojektowała nowy system stworzony do wiercenia na Europie. Jest nim zasilane energią jądrową wiertło.
Jego testy odbywały się na Alasce. Tradycyjne rozwiązania nie miałyby szans z przebiciem się przez tak ogromną warstwę lodu. Sama konserwacja wierteł jest już problematycznym przedsięwzięciem, nie wspominając o kłopotach z wytrzymałością i ewentualną wymianą. Nowe wiertło wykorzystuje rdzeń jądrowy, aby wytworzyć super gorący strumień wody zdolny do przecięcia lodu. Test VALKYRIE znajduje się w materiale wideo poniżej. Takie rozwiązanie może być wykorzystane również na innych planetach, więc jest to najprawdopodobniej strzał w dziesiątkę ze strony NASA.
Podróżowanie przez przestrzeń kosmiczną bez wykorzystywania paliwa
Testowany przez NASA silnik potrafi wytworzyć pchnięcie bez spalania tradycyjnego paliwa, które dotychczas napędzało rakiety. Wydawałoby się, że takie rozwiązanie jest niemożliwe, ponieważ łamie zasady dynamiki Newtona. Jego autorem jest Brytyjczyk Roger J. Shawyera – inżynier, założyciela Satellite Propulsion Research Ltd. Stworzył On silnik od podstaw, a NASA odgrywa tutaj rolę testera, bez którego wynalazek Shawyera nie znalazłby zastosowania w praktyce.
Silnik działa dzięki zjawisku ciśnienia promieniowania. Po zaabsorbowaniu, rozproszeniu lub odbiciu – promieniowanie elektromagnetyczne – wytwarza ciśnienie odpowiadające gęstości energii strumienia pola podzielonej przez prędkość światła. Generuje w ten sposób bardzo niewielką siłę.
System jest zamknięty. Na pierwszy rzut oka łamie on prawo zachowania pędu, ale w grę wchodzi Einsteinowska teoria względności, silnik znajduje się w innym układzie odniesienia, a fale w jego wnętrzu w jeszcze innym. Z kilku kilowatów mocy udało się wygenerować 720 mN siły ciągu. Jeżeli technologia zostanie rozwinięta i wdrożona, to czeka nas prawdziwa złota era podbojów wszechświata.
Łódź podwodna do badania jezior Tytana
Nie wiem skąd niektórzy członkowie NASA biorą swoje pomysły, ale są to wyjątkowo kreatywni ludzie. Projekt ten dotyczy Księżyca Saturna o nazwie Tytan. Jego powierzchnia jest prawdziwym lodowym piekłem, ponieważ jej temperatura wynosi -143 stopnie Celsjusza. Naukowcy zainteresowali się nim na tyle, iż postanowili zaprojektować łódź podwodną zdolną do zbadania wypełnionego metanem jeziora zwanego Kraken Mare. Zgadza się, nazwano je inspirując się legendarnym potworem morskim.
Jest to jeden z bardziej szalonych pomysłów, który zostanie zrealizowany najwcześniej w 2040 roku. Łódź napędzana będzie silnikiem zwanym „Zaawansowanym generatorem radioizotopowym Stirlinga”, źródłem jego zasilania jest pluton-238. Nuklearna maszyna raczej nieprędko wyczerpie swoje źródło zasilania. Kiedy już trafi do metanu, wysunie peryskop w postaci kamery w celu zeskanowania wybrzeży Kraken Mare. Inne sensory pobiorą próbki metanu i osadu na dnie jeziora w celu odnalezienia organicznych form życia. Potem specjalny sonar stworzy makietę 3D całego jeziora.
Marsjański kurier
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem i ludzie faktycznie dotrą na Marsa, to przed nimi sporo kolejnych, związanych z tym wyzwań. Dostarczanie zapasów na powierzchnię czerwonej planety nie będzie błahostką. Nie opanowaliśmy technologii teleportacji, więc NASA musiała wymyślić inne rozwiązanie. Wszystkie długotrwałe misje będą wymagały asysty czegoś w rodzaju “kosmicznych dostawców”. Wyłania się tutaj nowy pomysł na biznes. Zakładajcie prędko międzygwiezdną firmę kurierską zanim ubiegnie was konkurencja!
Jak dostarczać paczki z pożywieniem? Zadanie wykona pojazd kosmiczny zwany “Low-Density Supersonic Decelerator”. Kształtem przypomina trochę popularny spodek latający i nie jest to przypadek. Jego ogromna powierzchnia pozwala wyhamować podczas wpadania w atmosferę innej planety. Kilka dni temu Amazon dostał pozwolenie na testowanie wysyłki za pomocą dronów. Myślę jednak, że szybko odłożą projekt na bok, kiedy pierwsi ludzie na Marsie zaczną zamawiać produkty ze specjalnie zaprojektowanej strony. Czym będą płacić? Tego jeszcze nie wiemy.
Pierwsze testy już za nami, kolejne w połowie tego roku.
Statek kosmiczny poruszający się z prędkością nadświetlną
Harold White to fizyk pracujący dla NASA. Poświecił on 4 lata, aby obmyślić plan stworzenia silnika zdolnego do osiągnięcia prędkości nadświetlnej. Jego eksperymenty nie dają żadnej gwarancji sukcesu, a White ze swoim zespołem zasięgnęli inspiracji z kultowej produkcji Sci-Fi, tj. Star Trek i legendarnego napędu Warp. Jak powinien działać taki napęd? Specjalny statek wytworzy wokół siebie bańkę zaginającą czasoprzestrzeń, która będzie w stanie przenieść statek z prędkością szybszą niż prędkość światła. A wszystko to wykonane z godnie ze szczególną teorią względności Einsteina.
Według niego, nic w przestrzeni kosmicznej nie może poruszać się z prędkością szybszą niż prędkość światła. Jest to maksimum dla wszystkich obiektów poruszających się w kosmosie. Statek nie złamie tej zasady, ponieważ nie będzie poruszać się wcale. Zasada ta nie odnosi się do przestrzeni kosmicznej, jedynie do wszystkiego, co się w niej porusza. A przy wykorzystaniu tego napędu nie rozpędzamy statku, tylko zaginamy czasoprzestrzeń.
Myślę jednak, że należy mu się pewien kredyt zaufania, ponieważ w 2014 roku był częścią zespołu odpowiedzialną za stworzenie silnika, który nie wymaga żadnego paliwa. Poniżej znajduje się materiał wideo, w którym autor pomysłu tłumaczy, jak jego koncepcja pokrywa się z nauką (41:54).