Reklama
aplikuj.pl

Nowa hybrydowa Panamera nie jest wszystkim, co szykuje nam Porsche

Poznaliśmy już nowe Porsche Panamera z wersją Turbo S na czele w ramach oferty na 2021 rok, ale wygląda na to, że to nie koniec ogłoszeń związanych z tymi modelami.

W tej chwili Panamera Turbo S to czterodrzwiowe Porsche o najwyższej specyfikacji tego rocznika, jakie można kupić. 4-litrowy silnik V8 z podwójnym turbodoładowaniem modelu został bowiem podkręcony, aby uzyskać moc rzędu 620 KM i 820 Nm, ale Turbo S może wkrótce schylić głowę przed hybrydową wersją.

Najnowsza Panamera 4S E-Hybrid łączy w sobie 2,9-litrowy silnik V6 z podwójnym turbodoładowaniem i silnikiem elektrycznym. Całość współpracuje z 17,9 kWh akumulatorem, umożliwiającym przejechanie 54 km według testów WLTP.

To połączenie zapewnia łączną moc rzędu 552 KM i 750 Nm, co z włączoną kontrolą startu sprawia, że sprint do 96,5 km/h trwa 3,5 sekundy, podczas gdy maksymalna prędkość sięga 298 km/h. To jednak niewiele w porównaniu do hybrydy plug-in z zeszłego roku. Ta miała 677 koni ze swojego 3,0-litrowego turbodoładowanego silnika V6, ale w przyszłości ma doczekać się solidnego następcy.

Czytaj też: Doczekamy się coupe Porsche Panamera? Byłoby cudownie

Dziś wypłynęły plotki na temat prac Porsche nad hybrydą Panamery, która wykorzysta już i tak fenomenalny 4-litrowy silnik V8 o podwójnym turbodoładowaniu (via Motor1). Będzie to Panamera Turbo S E-Hybrid, która ma zadebiutować w przyszłym miesiącu i która będzie mocniejsza od Turbo S, ale niekoniecznie szybsza na torze.

Firma Friemuth (via whichcar AU) potwierdziła, że silniki elektryczne w każdym modelu Panamera dodają około 134 koni mechanicznych. Tak więc, teoretycznie, jeśli dodamy go do Turbo S i jego 4,0-litrowego silnika V8, dostaniemy Panamerę Turbo S E-Hybrid o mocy prawie 740 koni mechanicznych.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News