Górnicy poszukujący kamieni szlachetnych odkryli coś zupełnie innego. Natrafili bowiem na skamieniałe szczątki potwora morskiego.
Paleontolodzy nie posiadali się z radości. Kości stworzenia były prawie kompletnym szkieletem gada morskiego znanego jako mozazaur, prawdopodobnie należącego do rodzaju Tylozaurów, który zamieszkiwał Ziemię ok. 70 mln lat temu. Firma, która w czerwcu dokonała odkrycia, poszukiwała kawałków amonitu, który można by przekształcić w biżuterię. Ten kamień szlachetny wykonany jest ze skamieniałych muszli amonitów, wymarłego mięczaka morskiego o okrągłej skorupie, którego odległymi żyjącymi krewnymi są tzw. łodziki.
Czytaj też: Poszukiwacz opali odkrył nowy gatunek dinozaura
Górnicy kopiący w tzw. Bearpaw Shale zwykle znajdują 1-2 skamieniałe szkielety gadów morskich rocznie, więc to odkrycie nie było do końca nieoczekiwane. Zaskoczeniem był jednak fakt, jak kompletne były kości. Skamieniałości osadziły się w dość miękkim mułowcu, więc przygotowanie szkieletu nie zajmie dużo czasu. Na tę chwilę wiadomo, że zwierzę miało od 6 do 7 metrów długości.
Mozazaury były drapieżnikami z końca łańcucha pokarmowego. Skamieniałe obiekty z żołądków tych zwierząt i ślady ugryzień na innych skamieniałościach pokazują, że jadły one m.in. żółwie, ryby, amonity, a nawet inne mozazaury. Jedną z ich tajnych broni stanowiły zakrzywiane do tyłu zęby.
[Źródło: livescience.com]
Czytaj też: Kiedy ginęły dinozaury, porosty przeżywały okres największego rozwoju