Reklama
aplikuj.pl

Znaleziono zamarzniętego wilka sprzed 50 tysięcy lat

Większość zwierząt po 50 tysiącach lat od śmierci zmieni się w resztki organiczne. Dlatego znaleziska dotyczące tak starych szczątków nie są zwykle zbyt ekscytujące i ograniczają się do pojedynczych kości. W tym przypadku mamy do czynienia ze świetnie zachowanym osobnikiem.

Odkrycia dokonali poszukiwacze złota, którzy prowadzili prace na terenie Kanady. Natknęli się oni na ciało młodego wilka, który dzięki odpowiednim warunkom pogodowym zachował się niemal w całości. To zadziwiające, biorąc pod uwagę, że jego śmierć nastąpiła ponad 50 000 lat temu. Do dzisiaj zwierzę posiada skórę pokrytą sierścią.

Czytaj też: Producenci piwa znaleźli sposób na ochronę środowiska

Co ciekawe, to nie jedyne odkrycie, którego dokonali w ostatnim czasie poszukiwacze. Miesiąc wcześniej odnaleźli ogromny fragment ciała karibu. Nie był może on tak kompletny, jak w przypadku wilka, jednak wciąż zachowały się przednie kończyny, głowa oraz część tułowia. Oba przypadki miały miejsce na terenie Jukonu, północno-zachodniego obszaru Kanady położonego w pobliżu Alaski. Tereny obfitują w dobrze zachowane szczątki, jednak znajdują się one głęboko pod warstwą lodu, co utrudnia ich wydobycie.

Nowo odkryte osobnik należy najprawdopodobniej do gatunku Canis dirus, który zamieszkiwał północnoamerykańskie obszary wiele tysięcy lat temu. „Najmłodszy” z dotychczasowych przedstawicieli tych wilków pochodzi sprzed ok. 9500 lat, jednak większość datowano na ok. 20 000-30 000 lat. Odnalezione w 2016 roku szczątki są więc szczególne nie tylko ze względu na ich stan, ale również wiek.

[Źródło: bgr.com; grafika: Government of Yukon]