Arktyka jest jednym z najbardziej wrażliwych regionów na zmiany klimatu i będzie jednym z najbardziej dotkniętych. Większość nadwyżki dwutlenku węgla na planecie koncentruje się na biegunie północnym, a temperatury rosną tam szybciej niż gdziekolwiek indziej. Nowe badanie przeprowadzone przez NOAA pokazuje, jak wiele złego się już stało. Wynika z niego, że 95 procent najstarszego i najbardziej odpornego lodu Arktyki zniknęło.
Arktyka składa się z dwóch różnych rodzajów lodu: sezonowego lodu, który tworzy się w okresie zimowym i topi się w okresie letnim, oraz stałego lodu, który utrzymuje się przez cały rok. Ten trwały lód działa jak kręgosłup całego regionu, utrzymując wody na tyle zimne, aby umożliwić tworzenie się nowego lodu i utrzymanie go w lecie.Problem w tym, że sytuacja się zmienia. NASA IceBridge prowadzi obserwacje w regionie dzięki zdjęciom lotniczym. Podczas ostatnich wypraw na północ od Grenlandii badacze zauważyli, że tam, gdzie niegdyś znajdowały się grube połacie lodu obecnie występują jego niewielkie ilości. Dalsze badania wykazały, że 95 procent tego starego lodu stopiło się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat.
Arktyka w dużym stopniu jest zależna od stałego lodu. Ostatecznie osiągniemy punkt, w którym Arktyka będzie miała go tylko w zimie. Brak lodu zwiększy ocieplenie dla reszty planety, co pogorszy klimat dla wszystkich ludzi. To przerażająca rzeczywistość, która może nadejść szybciej, niż się spodziewaliśmy.
[Źródło: popularmechanics.com; grafika: flickr]
Czytaj też: Globalne ocieplenie może być 2 razy gorsze niż aktualne przewidywania