Premiera Borderlands 2 VR to niestety wypadek przy pracy. Część osób jest zadowolona, a część ma ogromne problemy.
Borderlands 2 VR zadebiutowało najpierw na PlayStation 4. Produkcja, które przenosiła całą grę na wirtualną rzeczywistość była zatem dostępna tylko i wyłącznie na goglach PlayStation VR. Twórcy pracowali jednak dalej i przygotowywali wersję dla komputerów PC. 22 października nastąpiła premiera tegoż tytułu i… okazuje się, że lepiej zagrać na konsoli. No chyba, że macie pewne gogle VR.
Zapowiadało się, że Borderlands 2 VR będzie naprawdę porządną produkcją. Wersja na PlayStation 4 była doskonale skrojona pod możliwości konsoli, a komputery PC mogły już tylko ulepszyć to, co słabo działało przez brak mocy czy np. nieistniejące w kontrolerach Move analogi.
Gdy sprawdzimy jednak, jak prezentują się opinie graczy o Borderlands 2 na VR to zobaczymy, że są one w większości negatywne. Co jest tego powodem? Okazuje się, że główne problemy sprawiają gogle HTC VIVE, które potrafią być wyzwaniem przy projektowaniu gry VR. Świat Borderlands 2 dosłownie wariuje w Vive’ach, skalowanie świata źle działa i nasze ręce mogą być gigantyczne, a obraz w goglach również szwankuje powodując zawroty głowy.
Gdy jednak, któryś z graczy uruchamia grę na goglach Oculus Rift, to mamy zupełnie inną produkcję. Cały tytuł działa stabilnie i wszystkie elementy tegoż tytułu w wirtualnej rzeczywistości po prostu działają. Jeśli więc zamierzacie grać w Borderlands 2 VR to zaopatrzcie się w sprzęt Facebooka, a nie HTC. Lub zaczekajcie na łatki.
