Zanieczyszczenie powietrza w Europie stanowi poważny problem, a ze statystyk wynika, że ponad 400 000 zgonów rocznie może zostać powiązanych z tym zjawiskiem.
Jakby tego było mało, pojawiły się nowe, jeszcze gorsze informacje. Analizy przeprowadzone przez naukowców z University College London wykazały, iż osoby mieszkające w bardzo zanieczyszczonych obszarach są o 8% bardziej narażone na nieodwracalną utratę wzroku. Określa się ją mianem zwyrodnienia plamki żółtej.
Czytaj też: Globalne ocieplenie postępuje tak szybko, że sprawdzają się najgorsze scenariusze
Czytaj też: Asfalt może emitować więcej zanieczyszczeń niż samochody. Jak to możliwe?
To właśnie ta choroba stanowi główną przyczynę utraty wzroku u osób po 50. roku życia. Eksperci przewidują, że do 2040 roku liczba osób cierpiących na tę przypadłość wzrośnie do 300 milionów.
Problemy ze wzrokiem są częstsze u osób mieszkających na zanieczyszczonych obszarach
Co ciekawe, zanieczyszczenie powietrza już wcześniej było uznawane m.in. za czynnik potęgujący ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera, Parkinsona, jaskry czy udarów mózgu. Tym razem badacze postanowili sprawdzić domniemany związek między zanieczyszczeniem a zwyrodnieniem plamki żółtej.
Czytaj też: Czy trzęsienia ziemi powodują ocieplanie Arktyki?
Czytaj też: Nie uwierzycie, jak bardzo ociepliła się Ameryka Północna w ostatnich latach
Wzięli pod lupę sylwetki 115 954 osób w wieku od 40 do 69 lat, które nie miały problemów z oczami na początku badania, rozpoczętego w 2006 roku. Zwrócili także uwagę na poziom zanieczyszczeń zwanych PM2.5 oraz dwutlenku i tlenku azotu. Okazało się, że osoby zamieszkujące najbardziej zanieczyszczone miejsca było o 8% bardziej narażone na doświadczenie problemów ze wzrokiem.