Project Cars 4 jest już w produkcji. Tytuł jednak na ten moment jest trochę dziwnie promowany.
Project Cars 3 nie było zbyt udane. Ni to nie była arcadówka, ni to symulacja. Twórcy idealnie wbili się w coś co nie podoba się praktycznie każdej ze stron fanów wyścigów.
Czytaj też: Gameplay z Doom 4 wyciekł! Gra wygląda jak Call of Duty…
Czytaj też: Prototyp Mirror’s Edge 2 wyciekł do sieci. Gra naprawdę była w zaawansowanej produkcji!
Czytaj też: Mod Cyberpunk 2077 z widokiem trzecioosobowym!
Project Cars 4 znów symulacją
Nowe Project Cars 4 na szczęście ponownie zdecydowało się na jeden kierunek. Będzie to symulacja. Prezes Slightly Mad Studios ogłosił, że gra będzie najwierniejszą symulacją wyścigów jaka kiedykolwiek powstała. Informacje na ten temat pojawiły się na Twitterze Iana Bella, po czym… zniknęły.
Czytaj też: Bloodborne w Ghost of Tsushima! Inny też są!
Czytaj też: Microsoft ostrzega przed Cyberpunk 2077 na Xbox One! Komunikat zniechęca do zakupu
Czytaj też: Cyberpunk 2077 1.05! Nowa wersja gry wydana – co nowego?
Być może CEO zrozumiał, że to trochę dziwny sposób na zdradzanie informacji o swojej nowej grze. Szczególnie, że mówimy tutaj o pokazie… liści. Prezes zachwycał się tym jak każdy liść rzuca cień na inny. Cóż… oby Madness Engine 2 był tak samo świetny w symulowaniu pojazdów.
