Reklama
aplikuj.pl

Myśliwce dogadały się ze sobą w ważnym teście Project Hydra

Projekt Hydra

Wyobraźcie sobie przyszłość wojskowości, w której to możliwie wszystkie sprzęty współpracują ze sobą, aby zwiększyć swoją wzajemną skuteczność na polu bitwy. Do tego właśnie dąży Project Hydra, w którego to teście samolot szpiegowski jako węzeł komunikacyjny sprawdził się idealnie.

Dlaczego myśliwce piątej generacji nie mogą się dogadać?

Obecność w tym teście F-22, który trafił na rynek w 2005 roku jest kluczowa, bo choć został wtedy uznany za jeden z najbardziej zaawansowanych myśliwców na świecie, to do tej pory dręczył go jeden problem – był w stanie wymieniać się informacjami tylko z innymi F-22. Dlatego też piloci F-22 są zmuszeni do przekazywania danych z wykorzystaniem staromodnych głosowych połączeń radiowych.

Czytaj też: Najciekawsze newsy tygodnia – militaria [2.05.2021]

Stan gotowości lotnictwa USA przeraża
F-22 Raptor

Zanim przejdziemy dalej, warto odpowiedzieć sobie na pytanie, co zawiniło, że F-22 jest w takim stopniu upośledzony pod kątem komunikacji. Czyżby ktoś dał ciała? No, niezupełnie, bo w rzeczywistości F-22 może odbierać sygnały radiowe zgodnie ze standardami ustanowionymi dla systemów USA i NATO, ale jednocześnie nie może nadawać przez te systemy, ponieważ został zaprojektowany tak, aby był Stealth.

Stąd na pokładzie F-22 Raptor nadajnik radiowy Intra-Flight Data Link (IFDL), który jest niezwykle trudny do wykrycia przez wrogie siły. Podobny problem z komunikacją ma też F-35, który korzysta z wielofunkcyjnego zaawansowanego łącza danych (MADL), który miał być również zainstalowany w F-22, ale cięcia budżetowe na to nie pozwoliły. Teraz Armia USA musi ten problem komunikacji myśliwców 5. generacji jakoś wypełnić i tutaj w grę wchodzi Projekt Hydra.

Czytaj też: Roboty z naturalnymi mięśniami na celowniku Armii USA

Project Hydra, czyli samolot szpiegowski jako węzeł komunikacyjny

Ten ważny, bo pierwszy test Project Hydra, został przeprowadzony przez Lockheed Martin Skunk Works, Amerykańską Agencję Obrony Przeciwrakietowej i Siły Powietrzne USA. W nim po raz pierwszy wykazano, w jaki sposób myśliwce piątej generacji mogą wymieniać się danymi, kiedy to samolot szpiegowski U-2 działał jako interpreter pokładowy i łącze danych między myśliwcem F-22 Raptor i pięcioma F-35 Lightning II.

Projekt Hydra to pierwszy przypadek ustanowienia dwukierunkowej komunikacji między samolotami piątej generacji w locie, przy jednoczesnym udostępnianiu operatorom naziemnym danych operacyjnych i danych z czujników w celu zapewnienia operacyjności w czasie rzeczywistym. Łączność na wyższym poziomie skraca czas potrzebny na podjęcie decyzji z minut do sekund, co ma kluczowe znaczenie w walce z dzisiejszymi przeciwnikami i zaawansowanymi zagrożeniami.

– powiedział Jeff Babione, wiceprezes i dyrektor generalny Lockheed Martin Skunk Works.

Czytaj też: Amerykański α-shape, czyli współpraca bojowych robotów bez komunikacji

Project Hydra rozwiązuje swoiste wąskie gardło komunikacyjne, które sprowadza się głównie do OSG (Open Systems Gateway) zainstalowanego w samolocie szpiegowskim U-2, który zarówno konwertuje, jak i przekazuje dane między F-22 i F-35, a także jednostkami naziemnymi za pośrednictwem łącza Tactical Targeting Network Terminal (TTNT). Dodatkowo wysyła również informacje na wyświetlacze pilotów każdego myśliwca.

Jak informuje Lockheed Martin, ostatni test obejmował przesłanie danych do systemu IBCS, który następnie przekazał dane do IBCS Tactical System Integration Laboratory (TSIL) w Fort Bliss w Teksasie. Miało to na celu wsparcie symulowanego ćwiczenia, w którym to wykorzystywano dane o namierzaniu z pięciu F-35. Dzięki samolotowi szpiegowskiemu U-2, pięć myśliwców pozostawało połączonych ze sobą, a także z globalnymi jednostkami dowodzenia i kontroli, nawet poza zasięgiem wzroku.