Pewny wścibski fan motoryzacji strzelił kilka fotek nigdy wcześniej niewidzianemu modelu Ferrari, jakim okazał się Portofino ze stałym dachem.
Cechy, specyfikacja, a nawet szczegółowy wygląd nowego Ferrari jest i nadal pozostaje nieuchwytny, ale przynajmniej możemy być pewni, że projekt nie został zawieszony. Nadal jednak Portofino ukazuje się nam w grubej, ciemnej okładzinie i dodatkowym panelom nadwozia, które zniekształcają rzeczywisty kształt samochodu.
Ferrari nie wspominało wcześniej o tym modelu i choć jest to w zasadzie po prostu wydanie Portofino ze stałym dachem, to może przybyć nie tylko z inną nazwą, ale też z krótszym rozstawem osi przez wyeliminowanie tylnych siedzeń. Wiemy jednak, że to Portofino w wydaniu coupe będzie korzystać z tego samego układu napędowego co kabriolet – V8 Ferrari o pojemności 3,9 litra i podwójnym turbodoładowaniem.
To serducho zapewni mu moc 600 koni mechanicznych i moment obrotowy na poziomie 760 Nm, które będą przedostawać się na koła przez siedmiobiegową skrzynie biegów z podwójnym sprzęgłem. Co najważniejsze, możliwe, że Ferrari wkrótce zrzuci z tego modelu wszelkie tajemnice, prezentując go w pełnej krasie.
