Niepokojące badanie zostało przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Cornell i Funduszu Ochrony Środowiska. Wyniki sugerują, że emisje metanu są 100 razy większe niż szacunki przemysłu i 3 razy większe niż szacunki Agencji Ochrony Środowiska (EPA).
Objętość metanu uwalnianego to atmosfery jest znacznie mniejsza niż dwutlenku węgla, to on i tak stanowi zagrożenie. Metan jest bowiem 84 razy silniejszy niż CO2 a szaucnki mówią, że za 25% globalnego ocieplenia odpowiada emisja metanu przez człowieka.
Czytaj też: W atmosferze umieszczono rój kilkucentymetrowych satelitów
W celu zbadania emisji metanu z różnych źródeł naukowcy wykorzystali sprzęt do wykrywania tego gazu zamontowany w niektórych pojazdach Google Street View. Głównym celem były fabryki nawozów – wybrano sześć spośród około 20 w Stanach Zjednoczonych.
Przemysł twierdzi, że emisja metanu wynosi 0,2 gigagramów. EPA uważa, że jest to 8 gigagramów. Natomiast badania wykazały, że ilość metanu to aż 28 gigagramów. Różnica jest ogromna i ma duże znaczenie.
Jest to tylko jeden mały przemysł – co jeśli więcej ma błędne wyniki w emisji metanu? Potrzeba więcej badań, aby sprawdzić tę kwestię. Może się bowiem okazać, że metan ma większe znaczenie w zmianach kliamtu niż nam się do tej pory wydawało.
Czytaj też: Konflikt w sprawie katastrofy w Czarnobylu wciąż trwa
Źródło: Newatlas