Międzynarodowy zespół astronomów wskazał pochodzenie gwiazdy rozpędzonej do niezwykle wysokich prędkości. Obiekt o nazwie PG 1610 + 062 prawdopodobnie został wyrzucony z gromady za sprawą tzw. czarnej dziury o masie pośredniej.
Zespół odpowiedzialny za odkrycie wykorzystał szereg technik, aby oszacować prędkość obrotową PG 1610 + 062, jej prędkość promieniową, a także ustalić skład chemiczny gwiazdy. Choć wcześniej uważano ją za starą gwiazdę o połowie masy Słońca, to dane z Obserwatorium Kecka ujawniły, że PG1610 + 062 jest w rzeczywistości zaskakująco młodą gwiazdą, która jest dziesięć razy masywniejsza. Prawdopodobnie została wyrzucona z dysku galaktycznego z prędkością niemal wystarczającą do ucieczki z Drogi Mlecznej.
Czytaj też: Naukowcy opracowali sposób na znalezienie milionów czarnych dziur z Drogi Mlecznej
Symulacje przeprowadzone w 1988 roku sugerują, że gigantyczna czarna dziura o masie 4 milionów mas Słońca mogła doprowadzić do wyrzucenia gwiazdy. Przez zakłócenie podwójnego układu gwiazd, tj. pochłonięcie jednej gwiazdy i pozostawienie jej partnera, czarna dziura wyrzuciła ją z ogromną prędkością. Wykorzystując dane z sondy Gaia astronomowie ustalili, że gwiazda pochodzi z tzw. ramienia Strzelca, czyli jednego z ramion spiralnych naszej galaktyki. Poza tym zebrane informacje pozwoliły wykluczyć niemal wszystkich potencjalnych sprawców wyrzucenia gwiazdy, poza czarną dziurą o masie pośredniej rzecz jasna. Tego typu obiekty istnieją w młodych gromadach gwiazd w ramionach spiralnych Drogi Mlecznej, ale oficjalnie ich jeszcze nie udokumentowano.
[Źródło: phys.org]
Czytaj też: Astronomowie badają Drogę Mleczną analizując formacje gwiazd