Reklama
aplikuj.pl

Przypadkowo stworzyli hybrydę ryb. Jak to w ogóle możliwe?

Węgierscy naukowcy opisali na łamach czasopisma Genes swoje przypadkowe osiągnięcie. Stworzyli bowiem hybrydę dwóch zagrożonych gatunków.

Attila Mozsár przekonuje, że mieszanka wiosłonosa amerykańskiego z jesiotrem rosyjskim to faktycznie dzieło przypadku a nie zamierzone działanie węgierskich badaczy. Zacznijmy jednak od krótkiej charakterystyki obu zwierząt.

Acipenser gueldenstaedtii jest zagrożony wyginięciem, a jego sytuację dodatkowo utrudnia połów tych ryb w celu uzyskania kawioru. Owe osobniki osiągają długość przekraczającą 2 metry i żywią się mięczakami oraz skorupiakami. Z kolei Polyodon spathula zamieszkuje przede wszystkim wody rzeki Mississippi, gdzie poszukuje zooplanktonu. Oba gatunki mają wolne tempo rozwoju, co naraża je na ryzyko depopulacji związanej z nadmiernymi połowami. Ich ostatni wspólny przodek najprawdopodobniej żył na Ziemi ok. 184 mln lat temu.

Czytaj też: Ten ogromny delfin stanowi dowód na nietypową ewolucję

Badacze starali się wyhodować jesiotra rosyjskiego w niewoli za sprawą tzw. ginogenezy, będącej rodzajem rozmnażania bezpłciowego. Używali do tego celu spermy pochodzącej od wiosłonosów amerykańskich, ale stało się coś nieoczekiwanego. Potomstwo ma bowiem geny należące zarówno do Polyodon spathula jak i Acipenser gueldenstaedtii. Do teraz przetrwało ok. 100 osobników – niektóre mają równomiernie rozdzielone geny, podczas gdy inne bardziej upodobniły się do konkretnego gatunku. Większość poznanych do tej pory hybryd nie jest w stanie się rozmnażać, co zapewne będzie także miało miejsce w tym przypadku.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News