Psychodeliki, po bardzo długim okresie ich stygmatyzowania, ponownie zainteresowały badaczy z całego świata. Głównie przez wzgląd na ich ogromny potencjał, jeśli chodzi o leczenie depresji i innych schorzeń związanych ze zdrowiem psychicznym.
Wcześniejsze badanie przeprowadzone przez badaczy z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa ujawniło, że pojedyncza sesja z psylocybiną jest w stanie w bardzo dużym stopniu złagodzić poważne objawy zaburzeń depresyjnych u osób dorosłych przez na okres ok. 1 miesiąca.
Teraz, w badaniu uzupełniającym przeprowadzonym na tej samej grupie pacjentów, badacze odkryli, że antydepresyjne korzyści terapii wspomaganej psilocybiną, połączonej z psychoterapią, mogą powstrzymać objawy depresji przez co najmniej rok u niektórych pacjentów. Mówimy tu o podaniu dwóch dawek w odstępie kilku tygodni i o substancji, która jest absurdalnie tania w produkcji, jeśli mówimy o pozyskiwaniu jej z grzybów.
Psylocybina kontra depresja: dwie dawki dają długotrwały i bardzo pozytywny wynik.
W badaniu uzupełniającym, o którym mowa wzięło udział 27 osób z długotrwałą depresją. Według punktacji GRIP (Hamilton Depression Rating Scale), średnia punktacja dla pacjentów przed terapią wynosiła 22,8 pkt. (ciężka depresja zaczyna się od 24). Po roku od podania dwóch dawek psylocybiny i psychoterapii wynik ten udało się obniżyć do… 7,7. Gdyby nie te 0,7 punkta powyżej 7 można by stwierdzić, że za pomocą psylocybiny udało się całkowicie wyleczyć pacjentów z depresji.
— Nasze odkrycia stanowią dowód na to, że w starannie kontrolowanych warunkach jest to obiecujące podejście terapeutyczne, które może prowadzić do znaczącej i trwałej poprawy w depresji – mówi dr Natalie Gukasyan, jedna z autorek badania.
Autorzy badania dodają oczywiście, że podobnych eksperymentów nie należy powtarzać na własną rękę. Amerykański Instytut ds Nadużywania Narkotyków ostrzega również, że psilocybina może powodować zmiany percepcyjne i zmieniać świadomość osoby na temat jej otoczenia, a także jej myśli i uczuć, choć nie dodaje, że na tym właśnie polega działanie dużej dawki psylocybiny, które ustępuje maksymalnie po 12 godzinach.
Czytaj również: W USA rozpoczynają się badania psylocybiny jako leku na anoreksję
Zresztą polecam przeczytać ulotkę dowolnego leku antydepresyjnego, wydawanego na receptę i skupić się na sekcji traktującej o skutkach ubocznych – krótkotrwałe zmiany percepcyjne przestaną brzmieć tak strasznie. Należy jednak zaznaczyć, że osoby narażone na zwiększone ryzyko wystąpienia chorób psychicznych (np. z powodu genów) nie powinny przyjmować psychodelików pod żadnym pozorem.
— W porównaniu ze standardowymi antydepresantami, które muszą być przyjmowane przez dłuższy czas, psilocybina ma potencjał do trwałego łagodzenia objawów depresji za pomocą jednego lub dwóch kuracji – dodaje Gukasyan
Autorzy dodają, że potrzeba przeprowadzić więcej badań, dzięki którym uda się ustalić pełny potencja psylocybiny i określić dokładnie przez jaki okres u osób z depresją utrzymuje się jej pozytywny efekt. Gdyby nie stygmatyzowanie psychodelików z powodów czysto politycznych, już dawno stosowalibyśmy je w leczeniu naszego zdrowia psychicznego.
