Rolnicy mogą używać dronów do monitorowania swoich pól, ale ma to pewne ograniczenia. Głównym jest czas latania, który często wynosi od 20 do 30 minut.
Naukowcy z University of Washington wpadli na lepszy pomysł – można do tego rekrutować pszczoły. Opracowali oni malutki plecak, który jest bardzo lekki, ale pozwalający zarazem na 7 godzinne zbieranie danych. Plecaka nie trzeba ładować – odbywało by się to bezprzewodowo w ulach. Problemem było znalezienie odpowiedniego GPS. Ale na szczęście naukowcom udało się to rozwiązać.
Przykładowe plecaki mogą przechowywać około 30 Kb informacji, które dotyczą wilgotności, światła czy temperatury. Pszczołami nie można też sterować – jest to oczywiste. Naukowcy chcą teraz rozwinąć swoje urządzenie o lepsze gromadzenie danych. Ma to się odbywać, tylko gdy owady są w określonych obszarach. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
Czytaj też: Wysokie temperatury spowodowały wymarcie 96% morskich organizmów
Źródło: Engadget