Tak samo jako latarnie morskie od wieków pomagają żeglarzom bezpiecznie dostać się do portu, tak i przyszli kosmiczny podróżnicy powinni z nich skorzystać. Tyle, że w tym przypadku pomocne okażą się pulsary.
Pulsary, czyli gwałtownie wirujące gwiazdy neutronowe, są niezwykle gęstymi pozostałościami gwiazd, które eksplodowały w formie supernowych. Emitują one promienie rentgenowskie w jasnych wiązkach, które przemierzają niebo niczym latarnia morska. Teleskop NICER, zamontowany na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, zbiera i rejestruje czas przybycia światła rentgenowskiego z owych gwiazd.
Następnie do akcji wkracza oprogramowanie wbudowane w NICER, zwane SEXTANT, które używa sygnałów z pulsarów do tworzenia systemu przypominającego GPS. Koncepcja ta, często określana mianem XNAV, mogłaby zapewnić nawigację w całym Układzie Słonecznym, a nawet poza nim.
Czytaj też: Teleskop ALMA zaobserwował bardzo stary obszar kosmosu. Co o nim wiemy?
Stabilność sygnałów pozwala na bardzo dokładne przewidywanie czasu ich przybycia do dowolnego punktu odniesienia w Układzie Słonecznym. Na tej podstawie da się więc oszacować odległości dzielące wybrane obiekty. Kluczowy jest czas przybycia impulsu do detektora zamontowanego na ISS i porównanie go z czasem przewidywanego przybycia do punktu odniesienia.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News