Qualcomm oficjalnie ogłosił, że pierwsze urządzenia obsługujące sieć 6G mogą pojawić się szybciej, niż zakładano. Według producenta, rok 2028 będzie momentem, w którym na rynek trafią przedprodukcyjne modele testowe nowej generacji technologii mobilnej.
Firma podkreśla, że 6G nie będzie jedynie ewolucją w stosunku do 5G, ale prawdziwą rewolucją w komunikacji, która połączy świat fizyczny z cyfrowym w zupełnie nowy sposób. Urządzenia wykorzystujące tę technologię mają obsługiwać inteligentną sieć łączącą sensory, chmurę i sztuczną inteligencję, zapewniającą ogromny wzrost wydajności oraz możliwości.
6G – co zmieni względem 5G?
Qualcomm zapowiada, że sieć szóstej generacji będzie działać na znacznie wyższych częstotliwościach, co przełoży się na zdecydowanie większą przepustowość i mniejsze opóźnienia. Oprócz szybszego internetu dla użytkowników indywidualnych, 6G ma znaleźć zastosowanie w:
- rozszerzonej i mieszanej rzeczywistości (AR/MR),
- komunikacji pomiędzy autonomicznymi pojazdami,
- inteligentnych systemach przemysłowych i medycznych,
- sieciach urządzeń IoT nowej generacji.
Qualcomm przewiduje także, że 6G pozwoli na wdrożenie zupełnie nowych usług opartych na AI, działających bezpośrednio na urządzeniu, bez konieczności wysyłania wszystkich danych do chmury.
Kiedy realne wdrożenie 6G?
Choć pierwsze testowe modele pojawią się w 2028 roku, realne wdrożenie i komercjalizacja sieci 6G przewidywane są na początek lat 30. W praktyce oznacza to, że użytkownicy końcowi zobaczą pierwsze smartfony 6G dopiero za około 7–8 lat.
Nie zmienia to jednak faktu, że wyścig technologiczny już trwa – obok Qualcomm aktywnie nad 6G pracują także Samsung, Nokia, Ericsson i Huawei.
Źródło: Qualcomm / The Sun Tech
