Dziś przyjrzymy się klawiaturze od firmy Razer, a konkretnie modelowi DeathStalker V2 PRO. Jest niskoprofilowa, wyposażona w przełączniki optyczne i posiada trzy tryby łączności. Czy warto? Przekonajmy się!
Razer DeathStalker V2 PRO:
Opakowanie i wyposażenie
Pasujące do kolorystyki Razer zielone paski ozdobne znajdują się z przodu i z tyłu opakowania modelu DeathStalker V2 PRO, zanim całkowicie obejmą boki. Pudełko produktu jest stosunkowo cienkie, co jest zrozumiałe ze względu na niskoprofilową klawiaturę wewnątrz. Na froncie znajduje się duża grafika klawiatury, wszystko oświetlone, z logo firmy, nazwą produktu oraz istotnymi cechami marketingowymi dla klientów, którzy natkną się na klawiaturę w sklepie stacjonarnym.
Trend ten kontynuuje się na tylnej i bocznych stronach, gdzie można się wiele dowiedzieć, czytając to, co znajduje się na pudełku, w tym, że jest to „wydajny” produkt. Dwa uszczelki na środku i boczne klapki utrzymują zawartość na miejscu podczas transportu.
Gdy otwieramy pudełko, widzimy klawiaturę zapakowaną w folię ochronną aby zachować czystość i nienaruszony stan. Klawiatura trzymana jest na miejscu przez dwa grube kawałki pianki, a same akcesoria znajdują się w oddzielnym przegrodzonym schowku na spodzie pokrywy lub w osobnej kartonowej przegródce.
W dokumentacji znajduje się zestaw naklejek oraz przydatny szybki przewodnik, którego zalecam przeczytanie, aby w pełni wykorzystać dostępne funkcje i liczne opcje dostosowywania.
W środku oprócz wspomnianej wyżej instrukcji obsługi znajdziemy: naklejki, kabel USB-C/USB-A oraz przejściówkę USB-A/USB-C, która pełni również funkcję adaptera, do którego możemy podłączyć nadajnik HyperSpeed.
Wystarczy go wpiąć do portu USB, a Windows automatycznie wykryje urządzenie, sugerując zainstalowanie najnowszej wersji Razer Synapse. Warto zauważyć, że choć aplikacja nie jest niezbędna do podstawowego korzystania z klawiatury, umożliwia ona dostęp do dodatkowych funkcji i ustawień.
Dziwnym jest to, że na wyposażeniu (przy tej cenie zakupu) brakuje szczypiec do wyjmowania nakładek czy fabrycznej podkładki pod nadgarstki.
Wygląd i design
Niskoprofilowa klawiatura Razer DeathStalker V2 PRO oferuje czysty język wzornictwa. Całkowicie czarna kolorystyka nie jest zaskoczeniem wśród klawiatur mainstreamowych. Inną rzeczą wartą uwagi jest to, że Razer oferuje tą klawiaturę w różnych układach klawiszy (Full, TKL), jednocześnie wspierając różne języki, co niestety nie zawsze jest standardem w przypadku mniejszych firm.
Razer DeathStalker V2 PRO to pełnowymiarowa konstrukcja ze standardowymi klawiszami nawigacyjnymi, klawiaturą numeryczną oraz wielofunkcyjnym rolką i aluminiowym klawiszem multimedialnym umieszczonymi w górnym prawym rogu urządzenia.
Cały korpus klawiatury (w tym jej boki) wykonano z tworzywa ABS, który dodatkowo otulono warstwą stopu aluminiowo-magnezowego typu 5052. Udało się zachować stosunkowo mały ogólny rozmiar wynoszący 437 x 139 mm, przy grubości maksymalnej 26,6 mm.
Klawiatura z tyłu ma zamontowane dwie pary wysuwalnych nóżek do regulacji kąta nachylenia; te maksymalne dodaje około 6,4 mm do wysokości tylnego panelu klawiatury. Całość, choć waży 776,5 gram, jest solidna i stabilna, bez zauważalnego wyginania podczas pisania lub grania.
Wielofunkcyjna rolka oraz klawisz multimedialny
Metalowa rolka umieszczona została w prawym górnym rogu klawiatury. Jest dość duża, posiada wyraźny opór podczas toczenia i ma doskonale wyczuwalną fakturę, co sprawia, że korzystanie z niej jest wygodne. Domyślnie rolka kontroluje poziom głośności, jednak w oprogramowaniu Razer Synapse można łatwo przypisać jej inne funkcje, takie jak: regulacja jasności ekranu czy przełączanie między programami.
Obok rolki znajduje się klawisz multimedialny. Jego pojedyncze naciśnięcie pauzuje lub wznawia odtwarzanie wybranego utworu, podwójne naciśnięcie odtwarza następny utwór na liście, a potrójne naciśnięcie cofa odtwarzanie o jeden utwór do tyłu. To rozwiązanie może nie być szczególnie wygodne, ponieważ nie można przypisać mu innych funkcji w oprogramowaniu Synapse.
Blok numeryczny
Klawiatura oferuje pełny blok numeryczny dla tych, którzy go potrzebują. Wskaźniki LED są umieszczone powyżej klawiszy strzałek, a wtórne legendy znajdują się poniżej głównych, na bloku numerycznym.
Na dole, na wysokości Spacji znajduje się wytłaczany napis RAZER, który ukazuje się dopiero pod odpowiednim kątem lub przy specjalnym oświetleniu. Podobny efekt zastosowano również dla piktogramów między klawiszami kursorów, oraz w prawym górnym rogu. W tym samym obszarze obudowy klawiatury umieszczono cztery diody LED sygnalizujące status: Caps Lock, Scroll Lock, Macro i Gaming Mode, które świecą białym światłem.
Klawiatura ma wtórne legendy obok tych głównych, a legendy specyficzne zajmują miejsce na jej dole, tam gdzie to konieczne. To wszystko wskazuje na użycie LED-ów zorientowanych na północ, które dodatkowo są odpowiednio duże, chociaż nie wszystkie małe litery na klawiszach przypadły mi do gustu.
Odwracając klawiaturę, zauważamy naklejkę umieszczoną pośrodku, na której znajduje się nazwa klawiatury, numer modelu i seryjny, oraz informacje dotyczące certyfikacji. To umiejscowienie różni się trochę od innych klawiatur, ale ma to sens – gdy podnosimy klawiaturę od przodu, tekst jest czytelny. Górna część jest nieznacznie uniesiona, co umożliwia klawiaturze lekkie uniesienie podczas pisania.
Następnie widzimy dwa dodatkowe zestawy stopek zintegrowanych w obudowie, wykonanych z tworzywa ABS, pozwalających na dalsze podniesienie klawiatury pod kątem 6° i 9°. Te stópki mają cienkie gumowe podkładki na spodzie, które współpracują z większymi gumowymi podkładkami na górze i na dole, aby zapobiec ślizganiu się klawiatury po biurku.
Rozbieranie klawiatury Razer DeathStalker V2 PRO jest proste, ponieważ aluminiowa rama pełni również funkcję płyty klawiatury. Jest ona utrzymywana na miejscu za pomocą 16 śrub. Aby uzyskać do nich dostęp, musimy usunąć określone klawisze. Po zakończeniu tych czynności, w narożnikach obudowy znajdują się małe zatrzaski, które trzeba lekko wcisnąć do środka, aby je zwolnić. W tym momencie górna część odsuwa się wystarczająco, aby uzyskać dostęp do wewnętrznego kabla USB i kabla izolującego elektrycznie.
Bateria
Aby całkowicie oddzielić obie części, należy je odłączyć, a następnie zobaczysz przeważnie pustą, ale cienką obudowę, w której znajduje się bateria o pojemności 4200 mAh.
To dość duża bateria, która powinna zapewnić długą żywotność baterii – do 40 godzin (przy założeniu, że korzystasz z łączności Hyperspeed, a podświetlenie klawiszy nie przekracza 60% nominalnej wartości, dla porównania ustawiając siłę podświetlenia na maksymalne wartości skrócisz czas pracy do około 26 godzin, podczas gdy z wyłączonym podświetleniem spokojnie przeskoczysz próg 195 godzin.
Bluetooth 5.0 / WiFi 2.4
Razer DeathStalker V2 PRO oferuje zarówno połączenie przewodowe, jak i bezprzewodowe, i to drugie przychodzi w postaci modułu Bluetooth 5.0, oprócz bezprzewodowego 2,4 GHz, za pośrednictwem funkcji Razer Hyperspeed.
Odpowiedni dongle znajduje się w wycięciu na tylnej części klawiatury. Możemy podłączyć go do dostarczonego adaptera przedłużającego lub kabla, aby finalnie umieścić go bliżej klawiatury. Na boku, bliżej lewego górnego rogu, znajdują się dedykowane przyciski i suwaki, które pozwalają wybierać między podłączonymi urządzeniami oraz trybami połączenia.
Rozmiar i porty
Obok znajduje się oczekiwany port typu C do opcji przewodowej, a dostarczony, bardzo dobrze wykonany, kabel doskonale pasuje do klawiatury, z logo Razer skierowanym w górę.
W najwyższym punkcie klawiatura mierzy 26,6 mm, a na dole 21 mm, co sprawia, że łatwo korzystać z podparcia dla nadgarstków. Klawisze przyjmują głównie płaski profil, jak to zwykle bywa w przypadku niskoprofilowych mechanicznych klawiatur, i mają konstrukcję „floating„, gdzie ścianki kończą się zaraz po okrążeniu górnej powierzchni.
Keycapsy
Wykonane są z tworzywa ABS i mają grawerowane laserowo legendy, a dodatkowo na wierzchu zostało nałożone chropowate pokrycie, które ma zapobiec szybkiemu ścieraniu się legend lub pojawieniu się połysku na klawiszach od olejów z palców.
Oczywiście klawisze są kompatybilne z podświetleniem, ale osobiście, oraz zważając na cenę zakupu, wolałbym zobaczyć klawisze PBT w technologii doubleshot. Jakość wygrawerowanych znaków zasługuje na pochwałę, mimo że czcionka jest znacznie cieńsza niż w przypadku Corsair czy SteelSeries. Większość nadruków została umieszczona centralnie u góry, co poprawia estetykę urządzenia, podkreślając ją dodatkowo małymi literami.
Podświetlenie Razer Chroma
Dużym atutem Razer DeathStalker V2 PRO jest wyraźność podświetlenia Razer Chroma RGB oraz brak widocznych wycieków światła na obudowie. Całość prezentuje się bardzo elegancko, zwłaszcza, że wszystkie znaki są równomiernie oświetlone.
Kolor biały nie wykazuje żadnych zanieczyszczeń, takich jak różowy czy błękitny nalot, co niestety czasami występuje przy przełącznikach Cherry.
Oświetlenie jest mocno jaskrawe, domyślnie przechodząc przez spektrum kolorów po włączeniu. W żadnym wypadku nie wydaje się osłabione ani przygaszone, oferując jeden z najlepszych silników oświetlenia.
Zmontowane diody LED są na najwyższym poziomie, więc nie ma potrzeby obawiać się niechcianego „wycieku” światła czy zamieszania kolorów. Oczywiście, to nie pierwsze rodeo dla Razera, więc jakość jest na odpowiednim poziomie.
Co do jasności, nawet przy maksymalnym ustawieniu, pozostaje ona przyjemnie stonowana. Działa czytelnie i niezawodnie, nawet w pełnym słońcu, ale bez nadmiernego natężenia, co jednak nie każdemu może przypaść do gustu.
Ciekawostką jest możliwość ustawienia podstawowych trybów podświetlenia za pomocą skrótów klawiszowych, bez konieczności zagłębiania się w oprogramowanie Synapse. To ułatwienie dla tych, którzy preferują prostsze rozwiązania i nie chcą tracić czasu na konfigurację w tym programie.
Switche Razer Low Profile Linear Optical (Red)
Główną motywacją do zakupu niskoprofilowej klawiatury do gier jest krótszy skok klawiszy i ogólnie bardziej zwinne przełączniki. Razer postawił na pełen profesjonalizm w przypadku DealthStalker V2 Pro, montując w niej optyczno-mechaniczne przełączniki liniowe Red. Dodatkowo, Razer oferuje również fioletowy wariant klikający, który wymaga nieco większego nacisku i uruchamia się już od 1,5 mm skoku.
Te zupełnie nowe przełączniki są intrygujące ze względu na połączenie szybkości i ciszy. Z całkowitą odległością skoku wynoszącą 2,8 mm otrzymujemy podobne doświadczenie jak w przypadku przełączników o dużej szybkości i odległości aktywacji wynoszącej 1,2 mm.
Oprócz tego, wewnątrz switcha znajduje się podkładka tłumiąca z silikonu, która sprawia, że są one dość ciche, a jednocześnie takie rozwiązanie zapobiega odczuciu gwałtownego zatrzymania się na innym twardym podłożu. Takie rozwiązanie może jednak być trafione albo chybione, w zależności od preferencji dotyczących pisania.
Z czym miałem problem? zauważyłem, że ruch switchy był nieco szorstki, co prawdopodobnie wynikało z tego, że switch i obudowa nie były aż tak dobrze spasowane. Być może naładowanie ich smarem mogłoby pomóc, zwłaszcza że poza suwakiem, który przerywa sygnał świetlny ustawiony na 1,2 mm, nie ma innych części ruchomych powodujących aktywację tego switcha. Prawdopodobnie mała sprężynka też może wpływać na odczucia związane z pisaniem, ponieważ musi mieć wysoką stałą Hooka, aby nadal uzyskać ocenioną siłę aktywacji wynoszącą 45 gf.
Test praktyczny switchy
Dźwięk klawiatury zależy od czynników innych, niż tylko rodzaj samego przełącznika. Dlatego porównując próbki dźwięku, należy wziąć pod uwagę klawiaturę jako całość. Smukła konstrukcja obudowy w połączeniu z pianką tłumiącą redukuje rezonanse i dźwięki pingowania, gdy klawisze uderzają w ramę, a tłumiki dźwięku w przełącznikach dodatkowo zmniejszają hałas przy naciśnięciu klawisza.
Efektem jest stłumiony dźwięk, który brzmi lepiej niż wrażenia z pisania. Żałuję jednak i uznaję to za dużą wadę, że stabilizatory nie zostały naoliwione/nasmarowane. Oprócz tego cienkie nakładki ABS również odgrywają tu negatywną rolę.
Testy w programach diagnostycznych / grach
Razer DeathStalker V2 PRO obsługuje funkcje Anti-Ghosting oraz N-Key Rollover. W przypadku klawiatur mechanicznych, znaczenie ma głównie ta druga funkcja. Podczas testów w edytorze tekstu, poprawnie zarejestrowano 8-9 klawiszy wciskanych jeden po drugim. W specjalistycznych programach do testowania klawiatur, możliwe było bezkonfliktowe zarejestrowanie nawet kilkunastu znaków.
Gry to obszar, w którym klawiatura Razer Deathstalker V2 PRO sprawdza się bardzo dobrze. Dzięki temu, jak finalnie przełączniki działają, możemy np. przełączyć się z edycji złożonego dokumentu na strzelanie do wrogów dosłownie w sekundy. Przełączniki typu linearnego są doskonałe do gier, a ich aktywacja zapewnia niezwykłą szybkość i responsywność.
Uruchomiłem kilka gier aby je przetestować. Responsywność i precyzja klawiatury Deathstalker V2 PRO są fantastyczne. Razer nie określił częstotliwości odpytywania klawiatury, ale od razu widać, że klawiatura korzysta z jakiejś formy czarnej magii (przełączniki optyczne), by osiągnąć te bardzo dobre wyniki.
Nie zauważyłem żadnej różnicy między korzystaniem z klawiatury przez połączenie przewodowe a bezprzewodowe 2,4 GHz. Jednak niezależnie od tego, co robicie, unikajcie używania połączenia poprzez Bluetooth stricte do gier, bo takie połączenie nie spisuje się idealnie. Jest to wina samego modułu Bluetooth, a nie klawiatury, więc miejcie to na uwadze.
Stabilizatory
Same stabilizatory niezbyt dobrze radzą sobie z minimalizowaniem dźwięku. Nawet przy niskoprofilowych przełącznikach liniowych, DeathStalker V2 PRO jest stosunkowo głośny. Dodatkowo nie są one nasmarowane, co bardzo dziwi w klawiaturze kosztującej prawie 900 złotych.
Oprogramowanie Razer Synapse 3
Razer Synapse 3 to narzędzie stworzone przez firmę Razer, przeznaczone dla użytkowników ich urządzeń peryferyjnych. Po skonfigurowaniu myszy, klawiatury lub innego produktu Razer, system automatycznie synchronizuje plik konfiguracyjny z chmurą, umożliwiając Wam pobranie go na dowolny inny komputer.
Ta aplikacja jest skierowana głównie do zaawansowanych użytkowników, w tym profesjonalnych graczy, którzy często korzystają z różnych komputerów, na przykład podczas turniejów e-sportowych. Dzięki Razer Synapse 3 możecie podłączyć swoje urządzenia na dowolnym sprzęcie i w krótkim czasie mieć dostęp do swoich spersonalizowanych ustawień, takich jak profile użytkownika, czułość myszy, przypisanie klawiszy do różnych akcji, makra i wiele więcej.
Razer Synapse 3 eliminuje konieczność uciążliwej konfiguracji urządzeń peryferyjnych na każdym komputerze, a to nie wszystko. Aplikacja pozwala także na szybkie dostosowanie parametrów, na przykład zmianę czułości myszy poprzez naciśnięcie klawisza na klawiaturze, bądź natychmiastową zmianę profilu użytkownika klawiatury za pomocą rolki na myszce. Ponadto umożliwia personalizację podświetlenia urządzeń, co daje dodatkowe możliwości dostosowania do indywidualnych preferencji użytkownika.
Razer DeathStalker V2 PRO – podsumowanie testu
Razer Deathstalker V2 PRO to bardzo ładna wizualnie klawiatura, pełna wielu funkcji, która zapewnia dobre (ale nie idealne) wrażenia podczas pisania i grania. Niestety, względnie wysoka cena zakupu (w dużej mierze usprawiedliwiona), oraz tanie klawisze z tworzywa ABS zamiast PBT mogą zatrzymać niektórych potencjalnych nabywców.
Relatywnie duży akumulator o pojemności 4200 mAh w połączeniu z szybkim ładowaniem sprawia, że klawiatura jest bardzo łatwa w użytkowaniu bezprzewodowym, a dodatkowe opcje połączeń dają dodatkowy smaczek. Imponujące doświadczenie z oprogramowaniem Razer Synapse także dodatkowo pomaga.
Podsumowując, jeśli masz określony budżet i szukasz niskoprofilowej klawiatury do gier, którą chcesz używać przewodowo lub bezprzewodowo, powiedziałbym, że ten model Razera będzie dobrym wyborem dla Ciebie. Kończąc ten wywód. Razer Deathstalker V2 PRO sumarycznie jest jedną z najlepszych konstrukcji tego typu dostępną obecnie na rynku.
Plusy
- Bardzo elegancki design
- Aluminiowo-magnezowy korpus
- Jasność podświetlenia przy 50%
- Białe podświetlenie bez zabarwień
- Dwustopniowe nóżki ze stoperami
- Metalowa rolka z funkcja kliku
- Niezły czas działania na baterii
- Niewielka i czytelna czcionka
- Imponujące przełączniki optyczno-mechaniczne
- Bardzo konfigurowalne podświetlenie RGB z wieloma efektami
- Hybrydowe opcje łączności (przewodowa / 2.4 GHz bezprzewodowa / Bluetooth 5.0)
- Bezprzewodowa łączność Razer Hyperspeed umożliwia podłączenie wielu urządzeń
- Obszerne opcje mapowania klawiszy, z których większość przechowywana jest w pamięci
- Rolka przewijania i przycisk multimedialny, które można przemapować pod różne funkcje
Minusy
- Stabilizatory nie są nasmarowane
- Nakładki z tworzywa ABS zamiast PBT
- Szybki drenaż baterii w stanie czuwania
- Brak podkładki pod nadgarstki i szczypiec do wyciągania nakładek
- Dla niektórych cena może być nieco za wysoka